Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gwiazdy płoną


Rekomendowane odpowiedzi

Gwiazdy płoną.
A dla kogo?
Czy ktoś teraz widzi mnie?
Wiatr powiewa.
Drzewa stoją.
Kocham tak jak mój krok cień.

Na ulicy w szosę chodnik,
wepnie odrzucone twarze.
Gwiazdy płoną, wiatr powiewa,
bije dzwon wśród gwiazd oparzeń.

Zakażone niebo w sprutych
miejscach gwiazdy powystawia,
jak strażników miast umarłych.
Ich imiona mgłą odmawia.

Gwiazdy płoną, wiatr powiewa,
twarz rozpinam na dwóch drzewach,
oczekując że z nich któraś
spocznie na tym mdłym hamaku
i przepali go wzmacniając.

I ugasi hamak mokry,
nim rozerwą się godziny
przeliczane ziarnkiem piasku.

Gwiazdą płoną, wiatr powiewa.
Ile w łzach zostało niebios?
Drzewa stoją. Ja podbiegam:
zbieram gwiazdy, wiatr i drzewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...