Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


suuuup[er Henryku


Brać za i przeciw,
dumać czy warto,
- pytać? Zostawić
sprawę otwartą?

Ja choć straciłem
już sporo czasu
nie wiem co znaczy
cząstka nawiasu

więc chyba pora
skończyć myślenie
a czas poprosić
o wyjaśnienie.

Pozdrawiam
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Choć pytałem się tłumacza,
który chiński przeinacza
tak by dla mnie był czytelny
rzekł mi – chłopie, sam bądź dzielny

i rozwikłaj tą zagadkę
albo poproś swą sąsiadkę
a mnie nie męcz tą chińszczyzną
sam rozwikłaj, bądź mężczyzną.

Czyli zbył mnie jak matoła,
a ja – mistrzu, chylę czoła
no bo skoro …, sam rozumiesz,
no bo skoro ty nie umiesz

cóż ja mogę, gapowaty
byłem, jestem i w zaświaty
też odejdę z takim mianem,
- czy się wykręciłem sianem?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o cholera, ale dałeś Heniu, spostrzegawcza bestia z ciebie:)
fart to nie traf, fart jest zrodzony a traf jest wyprodukowany
dobre, dobre:)
pozdrawiam
r



Trzy razy miałem farta
i ja i moja żona
albo to było trafem
bo trójka urodzona

dzieciaczków w naszym stadle
to męskiej płci oseski,
nim wydam swą opinię
zapytam się Tereski

a gdy wypracujemy
to wspólne stanowisko
niezwłocznie ogłosimy,
tymczasem, to już wszystko.


Pozdrawiam serdecznie.
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Ponownie moje serce
w połowie jest rozdarte
bo to mi uzmysławia
że można iść w zaparte

i skoro ktoś się uprze
bo osła ma zacięcie
literę V wykona
ślizgając się na pięcie.

Napięcie może stworzy
lecz te emocjonalne
nie określimy V-oltem
to raczej nieziszczalne

bo choć go prąd przeszyje
po plecach przejdą ciarki
lecz to już inna bajka
zapraszam na pogwarki.


Pozdrawiam Cię serdecznie :)
HJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
    • @RomaCieszymy się bardzo, ale ja nie jestem poetką. Nawet nie lubię tego określenia. Dobraliśmy się jako historyk i fizyk. :)  Najlepszy dobór naturalny pod słońcem. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...