Bronisław Jaśmin Opublikowano 26 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2011 Gdy grom rozczesał fryz spuszczany, Staliśmy pod nim, pod zwierciadłem. Lecz na tym lustrze on - wylany Wzwyż serca chmur otworzył zdradne. Przelotne chwile bez polotu Napięły swe cięciwy mgnienia. Grom wysłał sługę - dźwięk w owocu, Co w wargi włoży cień kamienia. A drgania ich są niczym nurty Kamieni dróg rozgrzanych nocą. Najbardziej zimną krokiem w furty, A ciepłą tak błyskawic procą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się