Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

powietrzna Ofelia


Rekomendowane odpowiedzi

obserwuje z okna wieżowca
zmarznięty plakat podwórka
który jest niczym dno studni
a ptaki pływają w suchej toni

dziewczyna ma spojrzenie
pobrane z tysiąca głębin
gdzie zawieruszyły je
dziesięciotysięczne kręgi ludzi

przekracza śmiele parapet
a ojciec łapie ją za białą stopę
ale ziemia już skacze jej
do oczu jakby na ratunek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zastosował Pik, pomysł Pana Przybosia ("Z Tatr") i całkiem niegłupio go użył w poincie. Ciekawy, choć jeszcze nieco niezgrabny jest obraz pierwszej strofy.
Najgorzej jest z drugą i połową trzeciej zwrotki. Formuła tych strof bardzo mocno opiera stopę na patosie, drugą zaś usiłuje zmacać 'fabułę'.
Według mojego poczucia, wiersz na pewno do ocalenia, ale też i do przebudowania. Jeśli idzie o myśl, mocniej scaliłabym go z poczuciem Ofelii szekspirowskiej, skoro już została użyta w tytule, jednocześnie przykładając go do współczesnych uczuć i pobudek. To będzie to miejsce drugiej strofy. Zastanawiam się, czy nie lepiej zrobić ją (drugą) prościej, ze zmniejszoną metaforą, unikając tego 'spojrzenia' wyładowanego na pierwszy plan. To spojrzenie nadaje jej (Ofelii i zwrotce) umalowanej twarzy lali, popycha w gotyckie pitolenie o ciemnych aniołach i innych demoniszczach/piekliszczach.
Uniknęłabym też śmiałości, wobec ratunkowej roli ziemi, no i ta 'biała stopa' też przykleja się do wcześniej wspomnianych gotyckich, mhocznych klimatów.
Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...