Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w kącie smętnie
drzemie składak
dnia niewiele
co napłakał kot
czekam
aż podejdzie kwiecień
bzami bluźnie
w oczy maj
a się urwę
jak pies z łańcucha
w niezależną
rowerową dal

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A wiatr zagra świszczącą pieśń szlaku...
No jak na zimową porę, piękne wizje przyszłości.
Najbardziej urzeka mnie owe pragnienie wolności.
Szczerze Ci jej życzę.
Opublikowano

Na składaku to za dużo tej dali nie będzie. Ale za to wiersz fikuśny i bardzo mi się podoba. Komunałem z „łańcucha” wywołałeś …od ucha do ucha
I takim uśmiechem pozdrawiam … Dalej tą drogą, jeno wolniej i piechotą, bo błoto

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...