Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piszę dla Ciebie i nie chcę myśleć,
że moja grafomania jest dla kogoś powodem
do żartów, albo złości.
Wyobrażam Cię sobie jako Długonogą,
tak, jak starożytni wyobrażali sobie Sowiooką,
i ja, Tydeus, czekam na puchar z Twych rąk
(jeśli ktoś nie zna mitów, tym gorzej dla niego).
Piszę, że Cię kocham, chociaż wiem, że nie wierzysz,
myślisz o Koniu Trojańskim, gdy poprawiasz w myślach
moje niezgrabne słowa. I wątpiąc w siebie,
nawet wtedy - wierzę w ciepło Twoich rąk.

Opublikowano

Trafiłeś tym wierszem w trafne wiersze. Przepraszam, to wcale nie jakiś traf, to Ty po prostu jesteś tak (co by nie mówić) dobry, bo napisałeś taki wiersz, zresztą nie pierwszy już, i na pewno nie ostatni. Ale nigdy się nie napalaj, i nigdy nie ścigaj się z nikim. Po prostu znaj siebie, i ceń siebie, acz nie do przesady. Co nie znaczy, że nie masz prześcigać (najbardziej) siebie, a znaczy że nie zawsze musisz być ograniczony do pewnych miar. Poezja w końcu (i do końca) jest czymś nieograniczonym, przynajmniej ściśle. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyznaję, że mity u mnie zapomniane... ale wiersz wdzięczny, szczególnie
ostatni wers... wierzę w ciepło twoich rąk
Chyba lepiej by zabrzmiało... wyobrażam sobie ciebie...
Pozdrawiam choinkowym blaskiem świąt... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
    • @RomaCieszymy się bardzo, ale ja nie jestem poetką. Nawet nie lubię tego określenia. Dobraliśmy się jako historyk i fizyk. :)  Najlepszy dobór naturalny pod słońcem. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...