Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Urwane carpe diem


Rekomendowane odpowiedzi

lód śmieje się skrzypiąco
pod pierzyną miękkich kroków
wnikam w gęstwinę
migotliwych iskier bieli

śnieżną strunę radości
rozdziera kakofonia płaczu
ból biegnie cienkimi kanałami żył
zaświadczając o kruchości
łagodnego łuku ust

bezkreśnie oddźwięczam umysł
bezkreśnie dźwięk wraca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pod pierzyną miękkich kroków", "(...) kruchości/łagodnego łuku ust"...
Wiersz bardzo przypadł mi do gustu i wywołał, poza skojarzeniem z haiku, coś, czego nie wywołał jeszcze żaden inny wiersz :-) I, jeśli dobrze go zrozumiałam, to myślę, że jest w nim mowa o tym, czego kiedyś bardzo często, a teraz rzadziej doświadczam. Że zaczynam się czymś zachwycać, tonę w jakiejś pięknej chwili i to jest nagle przerwane, i jest gorzej niż przedtem. Nie mam zastrzeżeń i gratuluję :-) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...