Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krótko mówiąc (też esej)


WiJa

Rekomendowane odpowiedzi

Przełożenie jest nad wyraz proste - jeżeli grafoman mówi, że coś jest złe, to na pewno to znaczy, że jest dobre (i vice versa). Bo jak tu nie wiedzieć (przynajmniej niektórzy by nie mogli) kto z czego słynie, co dla kogo jest przeszkodą nie do przejścia, zresztą, ani z marszu, ani podstępem. Acz podstępem tym bardziej, że sprawa i tak jest przekombinowana, a grafoman to potrafi - rzecz prostą (niewyobrażalnie) skomplikować.
W końcu wiadomo, i to bez mała od początku, na co kogo stać, zresztą, czy to pod przykrywką, czy otwarcie. Taki to, chociaż nie wiem, za kogo by (nie) uchodził, nie przeszedł, nie przechodzi, i nie może przejść siebie. Musiałby chyba narodzić się od nowa, a o to niełatwo, tym bardziej na starość, ale wszak możliwe, chociaż nie z wielu miar. Zresztą, jak przystało na płytkich i płyciutkich, nie koniecznie myślicieli, ale czcicieli tego, co sobie ubzdurzą, i będą tym bruździć na lewo i prawo, byleby tylko siebie widzieć na pierwszym, czy na ostatnim, ale najważniejszym miejscu. Innymi słowy:


***

Ludzie ci
dość że się nie znają
przecież na tym co robią
to jeszcze mają uprzedzenia
właściwie do tego czego nie znają
a co nie mogą sobie za nic wyobrazić
(za wszystko zresztą też nie mogą)
tacy to ponoć niejednostronni
wcale się takimi nie urodzili
a tacy muszą umrzeć
jakby to sobie czy komu obiecali.
Wniosek (czyżby nie święty) -
człowiek gdyby połowę
tego wiedział co wie
byłby szczęśliwy.


Jak to (wygląda) zachowawcze zachowanie

Są takie miejsca
gdzie się nie wierzy nikomu
gdzie jeden człowiek nie jest jednym
a wielu ma jedną twarz
dla wygody - nie ważne czyjej
jak ważne czyim kosztem.
I powiedziałby to ktoś
gdyby tego precedensu nie padł ofiarą -
ale konwenanse jak były
tak są idealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Tak, tak - jak miło spotkać treść!

Nie jest to rzecz powiedziana po raz pierwszy, ale przedmiot jest nie byle i cieszy mnie.

Jednak, w kwestii języka - osobiście lubię bardziej "po maśle" i takich kompozytorów prozy stawiam na wysokości. Tacy to dopiero mogą sobie pozwolić na bezczelność w cylindrze i z gwizdaniem. A się światu należy, że ho!



Dziękuję i pozdrawiam z uśmiechem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...