Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodzimy nie inaczej niż po chmurach promień,
A schnie swym nieodgadłym, niezwykłym ciężarem.
Szczęśliwy krok, że rani go śmiech skrzydeł w kamień,
Szczęśliwy gdyż jest dymem, a ruch ludzki żarem.

W uprawie, w opaleniu miast słońc mniejszej siły,
Nie pomrą słów twe sieci z innych wód słońc-owych.
I oby wysłowiony tętniącej mogiły
Był w ustach mych, nie w trumnie, twój dech słów deszczowy.

I wonność w potrzeb źródle twoją i nikogo
Hoduję ust sierocą, twe piękne i drogie,
Oddechy przeszczepiły się w mych słowach błogo,
Oddechy życiodajne w jednej skali - mnogie.

13/14 IX 2010r.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...