Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poranek w dolinie muminków


Rekomendowane odpowiedzi

buka wystraszona alarmem budzika znikła za zaspami malibu
zostawiając po sobie kaca i przerażającą pustkę pod poduszką
i jak w matrioszce nie wiadomo ile jeszcze niej we mnie siedzi
straszy szlafrokiem czy prześcieradłem udającym tylko ducha

i boję się wstać, gdy kosmate pająki wychodzą ze swych sieci
wspólnie z newsami na portalach internetowych i wirusem grypy
jednak strzepuję kurz z kołdry i zmartwychwstaję z sarkofagu
czytając hieroglify i grypsy przypięte magnesami do lodówki

przyzwyczaiłem się do przegranych na kuchennej szachownicy
tym razem szarada tabletek i wiem, że nie króluję i nie wierzę
w siebie jak króliczek z reklamy baterii albo stumilowego lasu
który tylko udaje, że ma krewnych, znajomych lub przyjaciół

kot uciekł nocą na drogę mleczną i nie mam mu nawet za złe
obaj jesteśmy włóczykijami i przynosimy sobie jedynie pecha
wyciskając słońce do herbaty jak cytrynę powracam do łóżka
z wieńcem chupa-chupsów ukrywając się kondukcie klapków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...