Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niemodna dziewczyno z gór
przepasana rdzawym szalem
który płynie
włosem ciepłym na skroni
oczami koloru mięty i śniadą skórą

język masz nierówny szeleszczący
stopy zmarznięte
znowu biegłaś przez las w poduszki mchu

unikasz mnie dzisiaj w jedwabnej pościeli
w zakamarkach miasta nie słychać śpiewu
będę milczeć gwałtownie

Ewo od najdłuższej drogi
miałaś trzydzieści cztery lata i gładkie piersi

Opublikowano

Basiu, wyrzuciłabym to ciemię, bo rozprasza :))

Bez tego jednego zdania wiersz jest świetny - z przejściem od szorstkości w jedwab. Jest jakaś tajemnica miedzy Tobą i tą Ewą - jednoczesna łączność i rozdzielność. Bardzo podoba mi się całość, a najbardziej

[quote]unikasz mnie dzisiaj w jedwabnej pościeli
w zakamarkach miasta nie słychać śpiewu
będę milczeć gwałtownie



Ja po prostu czuję ten wiersz (mam specjalne czułki tu czucia), rozumiem. Pukam w 'Pozostaw w dziale Z (+1punkt)'.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja po prostu czuję ten wiersz (mam specjalne czułki tu czucia), rozumiem. Pukam w 'Pozostaw w dziale Z (+1punkt)'.
Pozdrawiam :)
Oli :)
Zmieniłam. Nie wiem co napisać, po prostu dziękuję za czułki.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Leszku hydrozagadka z pierwszą kobietą w tle dla mężczyzny. Szkoda że nie dałeś się skusić wierszem :)
Pozdrawiam
Basiu, nie potrafię rozwiązać dwóch ostatnich wersów. Pozdrawiam. Leszek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...