Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ciepły głos przesuwasz powoli
pewny w nagich pleców drżeniu
łagodny szelest pozbawiając woli
zatrzymujesz na piersi w skupieniu

oddycham tobą ręce łapią chciwie
wizję zamkniętą na serca półpiętrze
słowa płynąc spokojne jak rzeka leniwe
cichym szmerem wygładzają ud wnętrze

krtań się wypełnia pod naporem siły
skręcając ust pioruny w ciała błyskawice
władczym gestem w pochyleniu uwięziły
przekleństwo spazmem namierza tętnicę

tembr wodzi dłonie na kolana sadza
wyrazy rozróżniam sensu nie pojmuję
proszę o więcej choć na brzeg opadam
rozchylam się z jękiem gdy usta całujesz

tętno szaleństwem rozlewa pożogę
znalazłam spokój w urywanym krzyku
składam telefon upadł z hukiem na podłogę
milszego nie znam innego nie chcę znać dotyku

Opublikowano

Tolekbanan: Ciepły, zmysłowy erotyk. Odważny, bo nadal niechętnie mówimy serio o namiętnościach, więc - brawo.
Niestety - podchodzisz bardzo blisko wiersza sylabotonicznego, i uważam, że powinnaś wyrównać do jednakowej ilości sylab w wersie. A metafora "półpiętra" w sercu - cudko!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...