Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od lat najmłodszych
Była ze mną..
I nadal przy mnie trwa
Siedzi na prapecie okne
Dumna... Piękna.. Niezmienna...

Zawsze zestanawiałam się
tak absurdalnie, kiedy
patrzylam w jej niewidzące oczy...
Dotykalam zimnego policzka
Całowałam martwe usta.
Tuliłam do snu
który nie nadchodził...

Czy lalki mają uczucia?
Czy lalki widzą?

Jesli tak.. To co czują
Dostrzegając cierpienia dzieci?
Przecież każdy zasługuje na szczęcie!
A jednak one, porcelanowe lalki
siedzą na swych miejscach
z niewinnym umiechem na usteczkach.
Tak często zostają jedynymi swiadkami
tego, co dzieje się w dziecięcych pokojach.

Czy te lalki umierają razem
z niewinnoscia dzieci?
Czy te lalki krzyczą wdząc zlo?
Czy te lalki znają gorzki smak łez?

Opublikowano

Okresowi dzieciństwa przyporządkowane są pewne stygmaty. Miś, czy lalka stanowią dla nich swego rodzaju uziemienie, zwłaszcza, kiedy zawodzą dorośli :) Dlatego zdecydowanie miejsce w wierszach im się należy!

W wierszu trzeba poprawić błędy, zadbać o lepszą formę, odbanalnić puentę - tak między innymi :)

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...