Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1-szy, 5 w Zetce po3eba, coby móc oceniać, więc zaczynamy
____________________________________________________

......||||....
......||||....
......||||....
|||||||||||||
......||||....
......||||....
......||||....
......||||....
......||||....
......||||....

tak, to jest krzyż - nie możecie go teraz przenieść


_______________________________________________________

*zajebane z basha, ale w chuj dobre, więc wrzucam

Opublikowano

plagiat to by był jakbym wkleił to na basha

to jest modernistyczny utwór którego krzyż jest jednym z elementów,

wszak cała ludzka kultura to tylko rekombinowanie dostępnych wcześniej symbolów,

o plagiacie nie ma mowy

natomiast zaimponowała mi Pańska przebiegłość w odnajdywaniu źródła tegoż "plagiatu" widać uważnie Pan czyta, skoro potrafił pan odnaleźć źródło podane w tekście - szkoda że nie na tyle uważnie żeby przeczytać pierwszą linijkę która wszystko tłumaczy...

krzyż dorzuciłem w trakcie wklejania - bo a nuż ktoś na basha nie zagląda a pomysł po prostu wbija w ziemię :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pytam po prostu - pan jest autorem pomysłu krzyża czy po prostu znalazł go pan na bashe i wkleił tutaj.
Wie pan, "zaj..." (jak to sam pan ujmuje) czyjegoś pomysłu nie uprawnia do wklejania jednego zdania do działu Zet.
Tyle, że niektórym, jak widzę po plusach, takie coś się podoba.
Opublikowano

krzyż to pomysł PO żeby odwrócić uwagę od podniesienia podatków,
ja tylko korzystam...
cała reszta jest jasno i wyraźnie napisana - grafika przeklejena z basha bo mi do koncepcji pasowała - a koncepcja jest taka, że potrzebuje 5tekstów w Z żeby móc przyznawać punkty - swoich nie wkleje bo już nie pisuje, a starych nie chcę bo są głupie i mi się nie podobają

Opublikowano

i tak oto tekst ożył własnym życiem i nabrał nowej ponadczasowej symboliki..
usunięty i przywrócony,
kolejny triumf obrońców krzyża,

sam go chyba zaraz usunę bo mi się nie podoba kierunek rozwoju tej akcji

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


cholera, nie wiedziałem że można imitować symbole, myślałem zawsze że już symbol jest imitacją czegoś co symbolizuje.. a tu proszę, taka niespodzianka - w dodatku tania imitacja - skąd pani wiedziała ile musiałem zapłacić autorowi pomysłu z basha? i co dla pani jest "tanio"..
proszę, tyle pytań, tak mało odpowiedzi..
tyle powagi pod tak niepoważnym tekstem
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


utwór wygląda na wiersz graficzny, tylko słowa zbyt oszczędnie podane
i - po drugie - formę słowną można zmienić ;l

dlaczego ma istnieć coś takiego jak wiersz graficzny?

nie odbieram autorowi prawa do takiej formy prezentacji swoich wizji, niemniej to bardziej nie jest poezją (gdzie operujemy słowem) a jest to malarstwem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Poetycko, wysoce i dalece, pozdrawiam!   PS.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C. to taka instrukcja gdy człowiek wzbogaca się krzemem  
    • ... jeść..? :) może lepiej, przeczytać... ;) Pozdrawiam także.
    • 8 lat prawicy zrobiło swoje. Ludzie nawet przestali rozróżniać syreny alarmowe. Ja jestem starej daty i kiedy usłyszałem dźwięk modulowany wiedząc, że Rosja jest ponad tysiąc kilometrów stąd wiedziałem, że to nie chodzi o zwykłe bombardowanie.  Sprawdziłem telefon - brak zasięgu. Telewizor był włączony, ale nie mogłem znaleźć żadnej stacji. Wtedy już wiedziałem, że po nas. Cholera, po nas. Krzyknąłem na mamę, żeby się zebrała, zaprowadziłem nas do piwnicy. Odgrodzony od świata i reszty betonem i drewnianą klapą. Wiedziałem, że już po nas ...  Błysk był niesamowity! Nawet przez te szpary w klapie oślepłem! A przecież nic istotnego nie było w naszym pobliżu. Huk był jeszcze gorszy. Nigdy nie słyszałem tsunami, ale wyobrażam sobie, że tak to właśnie wygląda. Ten wszechobecny łomot, łoskot, trzęsące się fundamenty i klepisko,  i trzask przewalający się nad głową pozbawił mnie złudzeń. To był atak atomowy... A tak długo od tego uciekaliśmy...  Moja mama krzyczała i płakała, nie mogłem jej uspokoić. Syn był w szkole a jego matka cholera wie gdzie. Nie wiedziałem czy mam płakać, czy podciąć sobie żyły, czy działać? Co, cholera zrobić? ...  Powiedziałbym, że kiedy wszystko ucichło..., ale nic nie ucichło! Ten jazgot i hałas wcale nie zamierał, wciąż trwał, jakby w nieskończoność. Jasność zanikła ale źrenice jeszcze tego nie dostrzegały. Wiedziałem, że to koniec i nie wiedziałem co dalej zrobić ...  Nie wiem co nad naszymi głowami przeleciało, ale to już nie był nasz dom. Właz się nie załamał i zastanawiałem się czy dam radę go odgruzować bo okienko na ziemniaki było za małe, za małe żeby się wydostać.  Moja mama ucichła skulona w kącie tuż obok mnie. Przestała płakać. Nie wiedziałem czy to dobry sygnał. Teraz wiem, że nie był dobry. Te ponad dwadzieścia lat różnicy robi jednak swoje. Niestety.  Po oślepiającym huku przyszedł czas na trzaskające płomienie. Drewniany dach pokryty papą nie jest wyzwaniem dla takiej bomby. Nadal się dziwię, że ten smród smoły nie wniknął do naszej piwnicy.  Serce tak bardzo mi łomotało, że nie wiedziałem jak się uspokoić. Łapałem powietrze haustami jakby go brakowało... I nie myliłem się, brakowało czystego powietrza.  Zrobiło się dużo cieplej, mama zamarła jakby we swoim śnie. Nie mówiłem nic bo nie było nic do powiedzenia. Wciąż zastanawiałem się co dalej, jak my przeżyjemy. Wtedy nie wiedziałem jeszcze, że nie przeżyjemy wszyscy, nie w tym domu..., nie w tej miejscowości...  
    • @Nata_Kruk Dobrą treść, chce się jeść, pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...