Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

I nie opuszczę cię...


Rekomendowane odpowiedzi

Trzymam w dłoniach naszyjnik - wyłowiona z kipieli samotna perła. Huśta się w takt melodii mych rąk. Szczęśliwa?
A czy ten sznur pereł w szkatule tajemnej zamknięty, szczęśliwszy od niej? Uwikłany w węzeł nie do rozsupłania jak stryk... aż do śmierci. Marzący, by stać się węzłem gordyjskim.
I nie litujmy się nad samotnością perły. Nie jest ona bardziej samotna niż cały ich sznur. Jak ludzie związani przysięgą strykową: "... i nie opuszczę cię aż do śmierci". Czekający na cięcie innego Aleksandra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...