Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ty znasz mnie na pamięć


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Mego uczucia było tak mało
niech słońce świeci na mojej drodze
niech wszelkie burze mnie omijają
zabierz mi duszę podaruj niebo

nie można tylko żyć marzeniami
kiedy realność do drzwi nam puka
nie będę szukał między wersami
to co już było dawno minęło

a tobie ciągle było za mało
bo miłość w prawdzie nie ma litości
jaka natura tym światem rządzi

kiedy otworzy zaspane oczy
być może zmieni swoje zasady
dziś się zaczyna a jutro kończy.
=================

Mego uczucia było tak mało
niech słońce świeci na mojej drodze
niech wszelkie burze mnie omijają
zabierz mi duszę podaruj ciało

nie można tylko żyć marzeniami
kiedy realność do drzwi nam puka
nie będę szukał między wersami
to co już było poszło ze łzami

jaka natura tym światem rządzi
co nie ma dla nas żadnej litości
światem nadziei, beznadziejności

kiedy otworzysz zaspane oczy
być może zmieni swoje zasady
dziś się zaczyna a jutro kończy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wszystkich pana wierszy, które czytałem ostatnio i w ogóle (no może ich było około dziesięciu) ten przemawia do mnie najbardziej. Ale błagam niech pan coś zrobi z wersami – dziesiątym i jedenastym, trzeba je po prostu zmienić, bo najprościej mówiąc, te wyrażenia – są już ograne, a nawet zgrane. Już godzę się na wersy ze słońcem i burzą, ale cały świat rzucony pod nogi i miłość usłana różami za nic nie przejdą do współczesnej poezji (owszem wierszami są, ale tylko wierszami). No i zalecam pisać takimi zwrotami, jakich nikt jeszcze nie używał, a więc takimi, jakich pan jeszcze nie słyszał i nie czytał. A przynajmniej w innym kontekście takimi, jakich się często używa, bo są (powiedzmy że) niezbędne, czyli nie do zastąpienia (chociaż takich de facto nie ma). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



.....ponieważ to jest warsztat, to ja bym To zrobił tak ...jak powyżej

" niech słońce świeci na mojej drodze
niech wszelkie burze mnie omijają
zabierz mi duszę podaruj niebo

nie można tylko żyć marzeniami
kiedy realność do drzwi nam puka
nie będę szukał między wersami
to co już było dawno minęło

a tobie ciągle było za mało
bo miłość w prawdzie nie ma litości
jaka natura tym światem rządzi

kiedy otworzy zaspane oczy
być może zmieni swoje zasady
dziś się zaczyna a jutro kończy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cieszę się, a wersy nowe, nawet jeżeli wchodzą w wiersz tak, jak właśnie wchodzą, czyli dla jednych lepiej, a dla drugich nie do końca, to jednak spełniają swoje zadanie (przynajmniej ja tak uważam). Mam jeszcze takie zdanie, nie koniecznie z tym wierszem związane, ale ja jestem zwolennikiem, że tak powiem, pewnej chropowatości w wierszu, bo chropowatość ma swój specyficzny urok, i jak uważam, jest bliższa naturze, niż (powiedzmy, że) coś ugłaskanego, wygładzonego na zicher. Ale na szczęście nie ma pewnie dwóch ludzi, żeby coś jednego podobało się im tak samo, ale bywa i tak, że różne (odległe, odmienne od siebie, a nawet/więc nie pasujące) rzeczy podobają się tak samo (bardzo, całkowicie, entuzjastycznie), acz każdemu po swojemu, czyli w swój deseń, li na swoją modłę. Pewnie na tej zasadzie, że sprzeczności (jeżeli tylko to są sprzeczności), w pewnym sensie przyciągają się, problem tylko w tym, czy jako wyrazistość z wyrazistością, wyrazistość z nijakością, czy jako nijakość z nijakością. Ale to już jest inna i zbyt zagmatwana sprawa. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...