Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Opętaniu zazdrością dogodzi połowicznie drugie opętanie.
Nie urodzi się owoc, kiedy rodzi się kobra.



By wyschły łzy, które jedne lądy zatapiają, a inne wysuszają...

Tak, dopomóż,
gdy potrzeba nam tą podążać,
z dyktujących od milczenia przekrwionych oczu,
płaszcz przywdziewając na plecy,
kładąc przemarłe habity,
za wymogi przed ołtarzem
przedłożeniem starego zegara drugiemu
i za haracz wymuszony na okrągłą plamę.


Bo, gdy sen dopada cię nagle
szepcząc za uchem niespodziewane,
a ty mówisz "mam już dość",
to znak, że wody nadmiar przypłynie
i nie poradzisz sobie, bo wnet
wiader może zabraknąć.
Już czas, sporządzenia ścieżki zdrowia
po równoważni gór,
z nosiwody oddania piór ptakom,
by znów zakwitły jabłonie.

A kiedy cię najdzie, znów jaki puch marny,
za krzewy jałowca się schowaj,
w jaskiniach wymaluj palcami
z głogu pestek ślady
i miąższ z pajęczyn garściami wydłubuj.
Wtedy przy ognisku za pieczarą
dojrzeje i zelżeje krew gorąca.
Odpowie smyczek wirującego oddechu,
jakie zaklęcie w jego pieśńi
o woli dymnego wróżbity,
którego ech już nie będziesz odbierał,
bo niebo obudzi cię oczami błękitne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wg mnie ten wiersz jest napisany dobrze, i jak najbardziej oddaje klimat tego, co w nim miało zostać napisane, a że w wierszu mieści się beznadzieja, jaką znam, to ją tak opisałam :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Migreno, proszę... czy Ty chcesz, żebym wzleciała z gęsią skórką aż nad Cuzco? Nie pisz tak pięknie bez ostrzeżenia! Bo jak kobieta ma normalnie funkcjonować, kiedy Ty zamieniasz brak w obecność, a każde słowo w szept przy uchu? Chcesz żebym umarła ze wzruszenia?
    • "A mieć własne poglądy i mieć własne zdanie - to dwie różne sprawy."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • "I nigdy nie wierz ludziom, którzy żyją w wykreowanej rzeczywistości, wrzucają innych do jakiegoś worka politycznego, oceniają innych na podstawie plotek i wywierają zakulisową presję."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • Jak zawsze ciekawa historia Twojej rodziny i małej ojczyzny. Nie rozumiem tego:  "pomiędzy chrześcijan a Rusi granice". Rus była chrześcijańska od 988 roku.  Pozdrawiam  
    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...