Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sąd Ostateczny


Rekomendowane odpowiedzi

W czeluści szponach bezmiar myśli spoczywa.
Nie wyrwiesz ich stąd, gdyż pamięć złośliwa.
Zgniłe wnętrzności trawi skrupułów pozostałość żywa.
Nie uratujesz ich, dusza postrzępiona stała się parszywa.
Z zardzewiałego sumienia nadmiar faryzeusza kwasu spływa.
Nie zmyjesz już go, roztopił wszelkie człowieczeństwa ogniwa.
U Hadesu bram zbawienia oczekuje wiara niegodziwa.
Nie pomożesz jej, szpakami karmiona zapomniała, że ma być gorliwa.
Wyprany rozum ból na wskroś przeszywający rozrywa.
Nie ulżysz mu, odkażająca substancja była zjadliwa.
Szkarłatna farba sączy się z wolna niczym w słońcu lodu pokrywa.
Nie powstrzymasz jej, jest jak rzeki nurt zdradliwa.
Krętymi żyłami spleśniałe robactwo do serca przybywa.
Nie zabijesz go, skażona egoizmem krew to jego karma prawdziwa.
Jadowite serce takt w takt słodką melodię wygrywa.
Nie skusisz raz jeszcze, to pieśni nuta fałszywa.
W poharatanym mózgu źródło kłamstwa się skrywa.
Nie zataisz go, z przebitych oczu prawda na wierzch wypływa.
Zepsuta do szpiku kości osobowość istnienie swe przegrywa.
Nie wskrzesisz jej, za liczne niewiast poparzenia pokutę odbywa.
Proszę wybaczyć panie wszechwiedzący, lecz kara musi być dotkliwa.
Nie wywiniesz się, a ów wyrok przebaczeniem się nazywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...