Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

co czynić mam
od dziś do śmierci
utarte koleiny wytyczonych
dróg drogowskazów
życiowej strategii
orientacji
gdzie dziś przód
gdzie jutro tył
życia przestawienie
obciążone bagażem
nie przysięgam
wierności na wieki

Opublikowano

Witaj, Czarna Damo. Fajna refleksja o niestałości, niestabilności "gruntu pod nogami", zmienności, kaprysów losu. Zrezygnuj z inwersji, naprawdę posłuży to wierszowi!

co mam czynić
od dziś do śmierci
utarte koleiny wytyczonych
dróg drogowskazów
życiowej strategii
orientacji
gdzie dziś przód
gdzie jutro tył
przestawienie życia
obciążone bagażem
nie przysięgam
wierności na wieki

A to wyboldowane - jakieś takie... nie teges. To znaczy - zbyt dosłowne, zbyt ogólne. Pozdrawiam, cieplutko, Para:)

Opublikowano

Myśl jest, ale co do wiersza, czy to jest już wiersz, mogą być wątpliwości. Nikt też nie ma recepty na pisanie wierszy, ale jeśli się ma coś ważnego do powiedzenia, to zawsze (wcześniej czy później) znajdzie się ten najodpowiedniejszy zapis. Po pierwsze, co bym z tym wierszem zrobił, to podzielił go na dwie (sześć wersowe) strofy. Albo nawet (lepiej) na trzy (cztero-wersowe), lub jeszcze inne, acz nie za częstsze; choć możesz widzieć problem w dzieleniu ciągu sentencji, ale w nowoczesnej poezji to nie nowość. A pożytek z tego byłby taki (dla czytelnika), że byłyby chwile na wytchnienie, na zrozumienie każdej części zwrotki (sentencji). Naprawdę jednym tchem trudno to wszystko ogarnąć, a po części (częściach), wiersz nawet nabiera innego (większego, zaskakującego) znaczenia. A jest w wierszu kilka przednich myśli, nad którymi warto się zastanowić, ale jak mniemam, co innego jest (dla czytelnika) hurtem podsumować cały wiersz, a co innego delektować się stopniowo. A to trzeba czytelnikowi umożliwić. Tylko nie daj Boże, żebyś czasami zaczęła używać znaków interpunkcyjnych. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przenikanie oddala lęk  ciągłe pomiędzy  unosi    pragnę    na wszystko powidok ciebie    na poduszkę  odczucie ciepła  delikatnej skóry    w nieskończoność  posmak niekończącego się     pocałunku         
    • @Annna2 Aniu. Piękne są te Twoje komentarze. Zawsze bujne i wykwintne. Czasem dasz nauczkę :) Ale wszystko jest mądre i pouczające. Dziękuję :)     @Berenika97 Bereniko. Wspaniała i miła. Z tą miłością ? Z nią, to trochę tak jak Konfucjusz powiedział : "człowiek jest wielki nie tym, że nie upada tylko tym że potrafi się podnieść".   Jakoś chyba nie jestem wielki. Cierpię.   Dziękuję pięknie :)     @Nata_Kruk Nata :) Twoje "dyrdymałki" to mój pokarm. Uczę się. Ambicji we mnie tyle co kot napłakał. Ale coś tam jeszcze jest. To biorę sobie Twoje słowa do serca ! Dzięki Nata :)    
    • @Nata_Kruk Nata ! Nata :) Gruba ta kołdra ? Ma w sobie kevlar ? Bo ja mam granat. Zębami zawleczkę już.......   Ale nie. Nie Tobie !.   Pomyślę nad tą "demolką". Coś co mi załopotało neuronami we łbie.   Wszedłbym w to. Następnym razem ? Jak się jeszcze raz....na tych schodach. Ty i ja. A świat milczy. Milczy jak szalony. Wszystko w blasku dnia.   Biorę sobie do serca Twoje słowa. Obiecuję, że nie zmarnowałaś czasu ! Dziękuję. I gałązkę jaśminu Ci niosę...
    • @Dekaos Dondi... mógłbyś kilka osób obdzielić swoimi zwariowanymi - pozytywnie - pomysłami... :) Słota... jesień... :)
    • Chciałbym napisać dla siebie love story i biec jak niemy, tuląc Twą szyję, gdzie w snach Cię szukam po zgaszonych klatkach, czekając na wspólną, nie samotną mogiłę   Chciałbym napisać je dla Nas, lecz nie wiem, bo tylko nasze spojrzenia się krzyżują, nasze języki nie przemówiły, a nasze ciała się nie połączyły   W Raju, którego tak bardzo pragniemy, leżymy na łące, płacząc ze szczęścia, a nasze łzy w pocałunkach znikają, noc nasza nie śpi, oddech nie ma końca   W Olam ha-asija pojawiasz się jak zjawa i taka miłość nigdy nie zgaśnie Budząc się w Piekle, czekam na gwiazdy, gdzie pocałunkiem znowu mnie znajdziesz   I napisałem swoje love story i nigdy ono nie będzie wspólne Zostaje mi słowik z Pandory, zanim zasypią solową trumnę
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...