Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zwą mnie brzemienną matką sztuki prometejskiej
Swym płaszczem skrywam ich zamknięte powieki:
Wiernym wasalom liry Apollina, pieśni Tyrtejskiej
Ofiarowanym hekatombom spadkobierców Seneki

EZAW

Przez przedwiośnie swe skrywany pod zmarzliną,
Odrzucony od łaskawego dotyku świetlistej łuny
Tkwię niewidomy, między soplami a ludzką gliną,
jedyny fundament , który nie mej odczyta tej runy

APOLLO

Lica Twe krople całować będą zimnym deszczem,
Te, spadające na miliony ceni, tlące się o brzasku
Duszę ambrozją nasycisz, przeto jestem wieszczem,
Ciało ustąpi śmierci w przytłumionym wrzasku

EZAW

Nieśmiertelność? Ma krew litą stalą nie zakwitnie
Żaden z czcigodnych alchemików mego słowa,
Nie uchwyci mego pióra nim atrament zastygnie
- Niszcząc świątynie me odkrywając je od nowa

GAJA

Twoje marne imię zapisane na piasku
Rozwiewają nawałnice zasłużonych
Ich duszom dane spocząć w blasku
By chroniąc przed światłem skarconych

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...