@Amber ha, ha, kawały z rabinami w foli głównej bywają …przewidywalne ;))
Cóż, tutaj samo hasło wywoławcze : rzeka jest nośnikiem silnego pierwiastka żeńskiego, jego niezależności i świetnych zdolności adaptacyjnych do wciąż nowych uwarunkowań; jak i niesłabnącej potrzeby determinowania nowych sytuacji i otwarcia się na nowe też w sferze emocjonalnej i na to, co sprzyja, służy wręcz ;)) odnawialności kobiety.
Ten ostatni czynnik jest wpisany w naszą konstytucję : kończąc pewne etapy w życiu - w większości nie wracamy już do nich, zrzucamy z siebie jak stare liście, kobieta jest ZAPROGRAMOWANA na samoregenerację, jak drzewo jesienne i to mężczyznom jest trudniej zakończyć ( choćby mentalnie ) pewne kwestie.
Będąc tak wyposażonymi, powinnyśmy wreszcie wsłuchać się we własną energię wewnętrzną i tutaj mam wrażenie, że tylko stereotypy postrzegania kobiet skutkują wciąż łzawą poniekąd - kobiecą poezją; na szczęście trend jest przełamywany, przyznajemy sobie głos do decydowania o odważnym pisaniu; o cielesności, o własnej decyzyjności i … chociażby o męskich słabościach
Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
.
…natomiast wracając do dowcipu, to sądzę że w pokoju rabina byli sami męscy członkowie wspólnoty; a i presja ostatniego słowa została zweryfikowana przez perspektywę uderzenia rzeki życia o most czasu… ;))))
pozdrówki i dzięki ;)
Zagubiona wśród lewkonii od jasno-
różowych po fioletowych ciepłem ciebie,
miękkością delikatnych dłoni.
Idealna łąka tak jak niebieski wieczór,
pastelami ułożeni do łóżka na noc
obejmujemy się.