Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, że mówie do Ciebie z przekąsem...
jakoś dziwnie się czuję z takim zarzutem, a wręcz niemiło.
Rozumiem, w takim razie proszę nie pisać, ja wtedy nie będę odpowiadała,
a w zwyczaju i w kulturze mam to, że jak ktoś coś wpisuje pod moim
to zwykle staram się zwyczajnie odpowiadać lub pogadać. Boli to,
że oskarżasz (to już nie raz mi się na tym forum zdarzyło, więc powiem
tylko przykro mi, że mam duszę). J. dziękuję :(

Jeżeli uważasz, że zwyczajnie, to ok. Może czasami jest tak, że nie czujemy
z siebie czegoś i jak ktoś pewne słowa moze odebrać, mając własną duszę,
bierzemy to najbardziej pod uwagę. jednak różnimy się duszą wobec
drugich. Poza tym, wiesz jak przekąsów jest dużo, kiedy jednak się zechce
to udaje się zrozumieć bez tego, to tak w kwestii bardziej obszernej.
Kiedyś rozumiałyśmy się pod własnymi utworami i niech tak dalej będzie.
pozdrawiam
Dobrze. I tak boli.(Nie miałam wobec Ciebie ani grama przekąsa- do nikogo nie mam) Normalnie się wyrażam, odbiór mogłaś faktycznie sobie
skonstruować wobec siebie samej. Ja piszę prosto z serca. Nie wiem czy
potrafię obrywać za nic- za to że żyję i powiem, że też nie wiem czy po
urazach jestem w stanie czytać wiersze. Nie nadaję się na ten świat. Proszę już
nie odpowiiadać, J. serdecznie
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Chyba Judyto lepiej wychodzą Ci wiersze białe, rymowany fragment jest technicznie marny , a i treściowo nie powala.
Drażniące sa powtórzenia .
No i pędzel ( nawet najbogatszy) niczego nie rozdrabnia, żadna poetycka wizja raczej tego nie zmieni.

Na koniec dwa słowa o dyskusji między Paniami - nadmiar filozofii nie zawsze dla czytelnika zrozumiałej zazwyczaj prowadzi do niepotrzebnych nieporozumień.
Im prościej - tym lepiej ( w wierszu również ) ! :)


Pozdrawiam
AD
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Chyba Judyto lepiej wychodzą Ci wiersze białe, rymowany fragment jest technicznie marny , a i treściowo nie powala.
Drażniące sa powtórzenia .
No i pędzel ( nawet najbogatszy) niczego nie rozdrabnia, żadna poetycka wizja raczej tego nie zmieni.

Na koniec dwa słowa o dyskusji między Paniami - nadmiar filozofii nie zawsze dla czytelnika zrozumiałej zazwyczaj prowadzi do niepotrzebnych nieporozumień.
Im prościej - tym lepiej ( w wierszu również ) ! :)


Pozdrawiam
AD
Dziękuję- masz rację- nigdy nie przepadałam za rymami,
ale wyszło jak wyszło, bez zastanawiania się. Nie jest idealny
bo być nie musiał(: dziękuję serdecznie za poczytanie i
wskazanie błędów. A prostota bezcenna J. (:
(jakkolwiek wychodzą -wiersze- jak mówisz)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przyjdzie czas na śmierć tak jak był na życie ona zabierze mnie nic nie zabiorę ziemi zostawię parę łez bezpańskich oczu pamiątkę Żaden ślad stopy nigdy nie powstanie miejsca gdzie byłem nawet nie zapłaczą ziemi zostawię zeszyt krótkich wspomnień kroków pamiątkę Już nie przytulę ale będę blisko ręce zmęczone noszeniem istnienia ziemi zostawią wszechobecną bliskość dłoni pamiątkę Nic nie zabiorę niewiele zostawię uczucia ludzi co żyć będą dalej wiersze pisane na znak tego życia myśli pamiątkę
    • @KOBIETA To jest wiersz zmysłowy, oniryczny, oparty na bardzo delikatnych detalach. Jego siła tkwi w zmysłowej kondensacji, rysując kontury, które można głęboko wypełnić znaczeniami.  
    • @Migrena To utwór, który z niezwykłym talentem operuje projekcjami metafizycznymi. Tym samym pragnie dotknąć granicy języka i milczenia, świadomie jednak stwierdzając , iż posiadany aparat pojęć czyni to niewiarygodnym. Tkwi w tym wniosku rodzaj ontologicznej rozpaczy, poczucie łamliwości pojęć w starciu z potrzebą ich wyrażania. Pozostaje wsłuchanie się w pustkę, słowa służą filtrowania szumu z jej powierzchni.    
    • @huzarc   Genialny wiersz ! :) zapada głęboko…szumiąc :) we krwi!   
    • Ojciec. Kopał kamienie w drodze do szkoły, trwała elektryfikacja wsi.   Pyskaty, ale praca w polu i silne ręce poskramiały górność myśli.   Człowiek lądował na księżycu, a grusza w ogrodzie wciąż rodziła owoce, nakrapiane wspomnieniem wojny.   Rekrut.   Potem ciężki plon od rana po zmierzch. Tam, gdzie dziś mruczą holenderskie kombajny.   Przerwana dekada. Brakło już oddechu dla ciągłych oklasków.   W końcu ja. I miasto. W nim dom z niczego wydobyty. Walka o cement, Jak synonim awansu    Układał szyny tam, gdzie teraz zarosła trawa. Pokolenie niepotrzebnych.   Wreszcie wycug u Niemca. Dobrowolny, choć z protekcji, przy maszynie.    Taki jest w końcu postęp.   Dziadek miał gorzej. On miał przymusowy, jako inwentarz domowy.   Ojciec kończy siedemdziesiąt lat.   A ja? Kim mądrzy Europejczycy mogłem zostać z taką metryką?  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...