Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piosenka dla F.Nietzschego


Rekomendowane odpowiedzi

czy to z ciała słowo
czy ze słowa ciało
zamarznięta rzeka stoi
korsarski rytm po bruku drży

chodzą modlą śmieją
patrzy biega śpiewa
palce trzepią po nylonie
prawa rąbie w gryfie cis

zimne schody i poręcze
zimni powstawają z klęczek
Bóg nie umarł i nie umrze
popękana kra zarasta

tu na lodu płycie
tańczy z ogniem życie
chłód kazania grzeje duszę
w ogniu bębnów zimny strach

czy to z ciała słowo
czy ze słowa ciało
zamarznięta rzeka stoi
korsarski rytm nie znaczy nic

bo znaczenia nie ma
suchy lód czy woda
przecież widzisz lud na ziemi
nie dopłynie nigdy nieba

w tą czy w tamtą stronę
kaczką kamień słowo
sznur przerębli - patrz to jest
nietzscheański ścieg!

powiedzcie mi czy to ma zewnętrzną treść bo nie jestem stanie tego subiektywnie ocenić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzysiuN, niestety ma nie do końca. Przeczytałem do kilka razy, za każdym razem przesłanie wydawało mi się bliższe, ale jednak go nie złapałem. Zbitki słów czasem brzmią poetycko da piszącego; niestety nie niosą żadnej treści dla czytelnika. Zestawienie dwóch ciekawych wyrazów poezją nie jest, muszą jakoś logicznie pasować, przykłady:
"korsarski rytm" - nie niesie żadnych skojarzeń
"kra zarasta" - zarastanie kojarzy się z roślinami, nijak ma się do kry
Wszystko co wiem, to że jesteś zapalczywym gitarzystą (dzięi 2-ej zwrotce) i ten wiersz rzeczywiście trzyma rytm i może na dobry tekst na piosenkę dałoby się go przerobić (w zależności od grona słuchaczy bardziej czytelny w treści).
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Lidia Maria Concertina Napiszę ci krótko! Życiowy i bardzo dobry tekst. Mnie poruszył.   Pozdrawiam cię
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      owo!!! Niezłe myslenice podczas kreatywnej lektury
    • Miło Cię tu (prze) czytać Alosie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      - befanija brutalna
    • @violetta /Z biegiem lat wiekiem z dat/ Przed chwilą wyszło samo pod wpływem twego wiersza, kontunuacją jest w głowie treść! Pominę, natomiast nie pominę tego, co pod komentarzami widzę; szczerą osobę — czyżby przeszła ostatni etap transcendencyjny, widzę na wylot twoje szczęście, którym się dzielisz jako otwarta dusza, jakich mało coraz mniej w tym Świecie, wiesz? Podziwiam wytrwałość, dzięki jakiej poziom, twojej cierpliwości, niejednym w myślach przewraca pytaniami, a odpowiedź przychodzi sama z bazy doświadczeń jako potwierdzenie, że coś, tam....   Sorry, musiałem ci to napisać i koniecznie w treści wiersza zostawiam bardzo duży głos, który podczas dzisiejszej rozmowy z córką ( ma 17 -ście lat), zostawił jej wskazówki!   Pozdrawiam cię!
    • Kolejne mezaliansy z naturą nie dają pewności czyje na wierzchu, chociaż krzyk czyżyków na zielonym niebie niepokoi. Zbyt słabe związki i miód zachodu nie potrafi nasycić nawet owadziej ciekawości.   Zgoda, zwiedzamy ziemię według ich pitavali lecz najważniejsze nocne loty są na wyczucie. Raz w cudzym, raz we własnym ciele roznieca się ogniska i mowa-trawa podnieca. Jesteśmy bliżej   odkrycia, że za kręgiem światła stworzenie trwa pełniej i z czasem uściśla się nawet błądzenie. Język  płomyków pozostaje jednak niejasny, obojętnie przystając do rzeczy, Jakby próba z natury   musiała być nieudana, drapieżniki pożreć cienie pasące się wśród zielonej doliny. Choćbyśmy się zlękli cieśla  za chwilę podniesie belkę i wzrok będzie pewniejszy a oparcie możliwe, kiedy tylko zdołamy wrócić na ziemię.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...