Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


phi
to dopiero. małpa jako projekcja człowieka, jako niedopowiedzenie do niego, nie wiem jak to jeszcze napisać, żeby nie wpaść w zarozumialstwo.

żadnych eksperymentów na zwierzętach.
zdrówko,
Jimmy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A co o tym spłyceniu tu świadczy? Wiedząc może lepiej się ustrzegę kiedyś.
[quote]
Co do małpy, zgadzam się z Sojanem -uwolnić biedne zwierzę z niewoli wiersza ! ;)
nie, nie, nie panowie, nie ma takiej opcji.
podstęp i manipulacja jest obecna także w świecie zwierząt ;P

"Problemowi istnienia świadomości u małp i delfinów poświęcono osobny rozdział, gdyż zwierzęta te stanowią atrakcyjną grupę do badania zdolności umysłowych. Szereg ciekawych doświadczeń dowodzi, iż małpy można nauczyć języka migowego lub komunikowania się z człowiekiem poprzez specyficzny system symboli graficznych. Co więcej, wiele poszlak wskazuje na możliwość istnienia u naczelnych świadomości introspekcyjnej, co tym samym może pogłębić filozoficzne i etyczne znaczenie świadomości zwierząt."

www.granice.pl/recenzja.php?id=5&id3=105

to z jakiejś internetowej recenzji ;P
ale zawsze obala ten dziwny argument. tak naprawdę to czy zwierze potrafi coś zrobić z "obłudy" nie jest tutaj istotne.

zdrówko,
Jimmy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A co o tym spłyceniu tu świadczy? Wiedząc może lepiej się ustrzegę kiedyś.
[quote]
Co do małpy, zgadzam się z Sojanem -uwolnić biedne zwierzę z niewoli wiersza ! ;)
nie, nie, nie panowie, nie ma takiej opcji.
podstęp i manipulacja jest obecna także w świecie zwierząt ;P

"Problemowi istnienia świadomości u małp i delfinów poświęcono osobny rozdział, gdyż zwierzęta te stanowią atrakcyjną grupę do badania zdolności umysłowych. Szereg ciekawych doświadczeń dowodzi, iż małpy można nauczyć języka migowego lub komunikowania się z człowiekiem poprzez specyficzny system symboli graficznych. Co więcej, wiele poszlak wskazuje na możliwość istnienia u naczelnych świadomości introspekcyjnej, co tym samym może pogłębić filozoficzne i etyczne znaczenie świadomości zwierząt."

www.granice.pl/recenzja.php?id=5&id3=105

to z jakiejś internetowej recenzji ;P
ale zawsze obala ten dziwny argument. tak naprawdę to czy zwierze potrafi coś zrobić z "obłudy" nie jest tutaj istotne.

zdrówko,
Jimmy

Uzależnianie człowieczeństwa od sztywności karku, jest arcypolskie i jak historia dowodzi, bardzo głupie. To sprowadzanie wyborów do : złe/ dobre, czarne/ białe. To nie jest takie proste/ płytkie, najczęściej wybieramy pomiędzy szarościami...
Co do małpy - cytujesz rzecz o świadomości, dopowiadasz obłudę. Reguła przetrwania, to nie to samo co konformizm.
Opublikowano

ale właśnie tekst jest ujęciem sytuacji tylko ze strony emocjonalnej. nie rozpatruje się tu, tego że rozum mówi ukłoń się, ale to że serce mówi: ale ja się nie lubię kłamać. ;) dlatego wcale nie potrzebne nic ponad monochromatyzm. przesłanie osadzone na tym, co powyżej, brzmi: przyjdzie taki dzień, że serce będzie w dupie.

faktycznie, to o świadomości, ale jest tam też taki cytat, że podstęp i manipulacja w świecie zwierząt występują (ctrl+f można sprawdzić) ;P a to zdaje się jakieś poważne wydawnictwo. Z tym, że tak jak napisałem, nie dotyczy istoty rzeczy.
małpa w kategoriach ujmy jakiejś, nie w kategoriach zwierzęcia, którym człowiek piszący też zresztą jest.

zdrówko,
Jimmy

Opublikowano

jeden znajomy i prawdziwy (znaczy istniejący gdzieś tam) poeta powiedział mi kiedyś, że tylko takie dziwne i nieprzystające, na które nawet piszący się dziwi, są warte pisania, tym bardziej się cieszę z twojego komentarza,
zdrówko,
Jimmy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chodź. Wejdźmy tam. W las głęboki, w polany dzikich listowi o korzennym aromacie wieczornych westchnień. Wiesz, słońce jaśnieje w twoich włosach koroną, kiedy je rozczesujesz dłonią, jakby w zadumie.   Idziemy serpentyną wijącą się, zagubioną w przestrzeni gorącego lata, wśród stłoczonych lękliwie czerwonych samosiewów, wiotkich winorośli… W krzaku jaśminu, co lśni kroplami rosy, jawi się pajęczyna drżąca. I w tym drżeniu, w tej przedwieczornej zorzy, my.   Chodź. Weź mnie za rękę. Chcesz, wiem, choć kroczysz w panteonie niedomówień i jakichś takich, jakby pobocznych spojrzeń, które w tobie kiełkują z nasion niepewności.   Idziemy w cichym kołysaniu wierzb, w powiewach wiatru kładących się na pniach, na przydrożnym płocie drewnianym, na sztachetach, między którymi słońce przepuszcza w migotach swoje cienkie nitki jaskrawego blasku, na kładce przerzuconej nad perlistym nurtem strumienia, wśród feerii mżących kryształów.   Na naszych ustach i dłoniach, na skroniach…   Chodź. Wejdźmy w te szepty rozochoconych brzóz. W ramiona kasztanów ze skrzydlatych cieni. Niech nas oplotą, abyśmy mogli wzbić się na nich ku słońcu lekko. Z cichym krzykiem zamarłym na ustach.   Idziesz z tyłu ścieżką, bądź kilka kroków przede mną.   Dokądś wciąż wchodzisz. Skądś wychodzisz. Z jakichś zakamarków pełnych anemonów, z leśnych ostępów i w kwiecistym pióropuszu na głowie. Bogini natchniona śródpolnym wiatrem łagodnym. Uśmiechnięta.   Chodź. Idziesz. Znowu idziemy. Ty, przede mną. To znowu odrobinę za mną. Obok. Przechodzisz. Przemykasz lekko. Zatrzymujesz się, rozmyślając nad czymś.   To znowu zrywasz się truchtem, wybiegając o parę kroków wprzód.   Idę za tobą w ślad.   Kiedy wyprzedzam cię, oglądam się za siebie. Podaję ci rękę.   Nikniesz w cieniu na chwil parę, jakby celowo, naumyślnie. Na moment albo może i na całą wieczność. Nie wiem tego na pewno, ponieważ olśniewa mnie przebłysk spadający z nieba, co się wywija z korony wielkiego dębu.   Wiesz, to wszystko jest takie ciche i ciepłe. miękkie od poduszek z mchu i paproci.   Szepczę, układam słowa, kiedy ty, wyłaniasz się bezszelestnie z cienia (nagle!) i cała w pozłocie.   Od migotów blasku. Od drżeń.   Tuż za mną. Jesteś. I jesteś tak blisko przede mną, jedynie na grubość kartki papieru tego wiersza, który właśnie piszę (dla ciebie) albo źdźbła trawy, którym muskasz niewinnie moje spragnione usta.   Wychodzisz wprost na mnie, przybliżasz się, jakby w przeczuciu nieuniknionego zderzenia Wyjdź jeszcze bardziej. Proszę. A proszę cię tak, że już bardziej się nie da. Wiesz o tym. Więc wyjdź… Wyjdź za mnie.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-07-31)    
    • @Nata_KrukNo, bo jak krótki może być długi ? :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Marek.zak1Akceptujesz, zgadzasz się na wszystkie plusy i minusy. Dziękuję i pozdrawiam:) @LeszczymAlbo i nie :) Któż to wie :) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • @Alicja_Wysockaten świat jest taki mały Las Palmas jest za rogiem? to ja się oszukałem marzenia mógłbym spełnić w knajpie ? w Gdyni, a nie w Krakowie?   :)) dziękuję i pozdrawiam:)    
    • @Nela Sam wiersz bardzo dobry, niesamowicie trafnie oddaje stan ducha. Dobrze, że piszesz, jest tutaj mnóstwo wrażliwych osób, mamy swoje wzloty i upadki. Jeśli to osobiste odczucia, to warto coś z tym zrobić. Pisanie o tym. to dobry początek. Bardzo pozdrawiam.
    • @Relsom Pięknie! Ciekawe jak brzmi to z muzyką? Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...