Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiater nostalgii przyniósł głos,
We swej profesji rzewnej.
Skrzydłem jesieni spływał los,
Na święto Matki Siewnej.

Po roli ornej,miedzą szła,
Ze Psalmu cichym głosem.
A była zwiewna, jak ta mgła,
Co łzawi ziemi rosę.

Usiadła w cieniu,w kępie łóz,
By wzrokiem objąć pola.
Gdzie krzew kaliny wielki rósł,
W rzuconych tu ugorach.

I była smutna-człowiek chce,
Wyprzedać polską ziemię.
Źe nim głupota rządzi żle,
Osiągnie epidemie.

W Matczynym sercu ludzki głos,
Splamiony interesem.
I zniewolenia widzi los,
Bożka pieniądza-kiesę.

Wzdycha do Syna w skardze dnia,
Na ludzi się użala.
Człowiek przez życie ino gna,
Na pożądania falach.

I poszła dalej,w światło dnia,
Gdzie chłop obsiewał pole.
Razem z nim siejąc ,polem szła,
Modląc za jego dolę.

Józef Bieniecki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...