Głupi Jasio

[Tango171]

Głupi Jasio z przedmieść Kraka
chodził zawsze na bosaka.
Zimą czy latem
założył się z bratem,
że pójdzie do nieba.

[Tango171]

Choć rozumu w głowi mało
Jasio mniej miał wszak od pieska.
Raz jak ujrzał babę nago
to zapomniał wnet gdzie mieszka.

Coś go w portkach zabolało
tak stwardniało jak pałeczka
że nie wiedział co się stało
chciał z tym biec do brata Cześka.

[HAYQ]

Jak go tłok nie zadowala,
trzeba znieść przyczynę.
Cóż, przy jednym - drugi palant
tworzą już drużynę.

[gżegżółka]

Głupi Jasio z Nowej Rudy
Chodził nago do Rospudy
Wiosną czy jesienią
Szedł z nim głupi Henio
Chcieli pójść do polibudy

[Tango171]

Tam gdzie chcieli dojść nie mogli
a że w czubach mieli "kolor"
Pomyliły im się drogi
Więc kręcili się wokoło.

Wszak bez końca się kłócili
jeden głupszy od drugiego
nawet idąc dalej pili
bo browaru mieli sporo.