Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Do szuflady czyli manifest walki z formą


Rekomendowane odpowiedzi

Do szuflady czyli manifest walki z formą

Pamiętasz moja Droga nasz spacer zimowy?
Śnieg kwitł, słońce świeciło, dźwięczały rozmowy.
Staliśmy na wzniesieniu nieopodal Wisły.
Mówiłaś – oczy moje gdzie indziej zawisły.
-Przepraszam-

Patrzyłem na rybaka Helios, jak rozkłada
Sieć na połaciach śniegu – pajęczyna świateł
Utkana przez promienie. Ścieli się na ziemi,
Migocze bielą, czernią osłania zimny puch.

Ten wiersz też będzie skazańcem szuflady
Bo ma rymy niezgrabne co łamią zasady.
Wersy niekompletnie ubrane w sylaby.
Sens się nie liczy jest nieważny, pomijany.
Piękno i czucie także się nie liczy.

Patrzy się na sylaby czy są równe,
Czy przymiotnik się rymuje z rzeczownikiem...

-Kochanie przy Tobie zawsze będę czuł się poetą-

Pracowałem nad tym wierszem już w dziale warsztat i finalnie uważam go za skończony :) więc wkładam tutaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...