Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie umarłeś na krzyżu
dla wiecznej sławy,
dla pieniędzy, też nie.
Zasnąłeś na trzy dni z
czystej miłości by się potem
obudzić, pozostawiając znak.

Żebym i ja był jak Ty
by starczyło mi tylko sił
by w ostatniej chwili, mógł
powiedzieć to samo co On.

Bądź moimi oczami
gdy je zakryje noc
ustami i życiem
gdy będę miał dość.
bądź mną
gdy mnie zabraknie.

Opublikowano

Madry ten wiersz, teologia ale masz rację był ukrzyżowany na palu, jednak On w ostatniej chwili zwątpił w ojca mówiąc ,, Ojcze dlaczego mnie opuściłeś"
Poruszyłeś bardzo ciężki temat i powstanie dygresja pewnie, ale to już kwestia wiedzy

podoba się

szacuneczek

be

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Tak tylko widzisz , że wiekszość ludzi to katolicy i krzyż jest ich symbolem nie pal na Golgocie tutaj jest problem nie dla mnie ani Ciebie ale innych , gdyż dla nich pewniki to np Piłat, całun itd ale wiedza, jak prawda jest inna , lecz nie kazdy ma dostęp do białych kruków

szacuneczek

be
Opublikowano

ciut cie teraz nie rozumiem ;] zgubiłem się nie wiem o co ci chodzi ;] czy o to że np co innego jest prawdą niż napisano w ewangelii? bo tak zrozumiałem popraw mnie jesli zle ;]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





,,Nie umarłeś na krzyżu", tutaj mozna dwojako rozumieć , gdyż nie umarł na krzyzu , bo umarł na palu, lub nie umarł na krzyzu, gdyż był nieśmiertelny, dalej zamilczę odnosnie nauk, gdyż cała najwieksza wiedza znajduje sie w Watykanie , jak dwóch jeszcze miastach w USA i Londynie, ale nie chcę o tym polemizować, gdyż nie ma sensu , a prawda zawsze będzie pośrodku


szacuneczek

be
Opublikowano

a to teraz cie rozumiem zle jednak zrozumiałem ;] ale i ty tez chodziło mi o to że nie umarł za coś, trzeba to przeczytać na jednym wdechu do przecinku wtedy wszystko bedzie jasne;] nie umarł za to ze my daliśmy jemu cosa tylko dla nas dla większego dobra ;]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon TracyZnowu przypominasz mi nowelę  Edgara Allana Poe.   
    • @huzarc Świetnie łączysz tu konkret z abstrakcją. Szczególnie mocne jest to napięcie między poezją a praktyką życia, między słowem a czynem. Ta puenta "Trzeba się przemóc , Aby coś móc" - zwięzła i celna. I cała ta ironiczna gra z "panem profesorem" dodaje wierszowi pazura.      
    • @Alicja_Wysocka Dla mnie to czuły wiersz o miłości. "Życia ci meblować nie będę" - ta deklaracja na samym początku mówi więcej o szacunku niż tysiąc wyznań - nie chcę ci mówić, jak żyć. Ale mogę ci dać słowa. I potem ta propozycja - tak ostrożna, tak pełna troski - rozłożona na "kilka kątków". Nie wielkie gesty, ale małe codzienności: fotel, koc, kromka chleba, filiżanka herbaty. To dokładnie tak wygląda prawdziwa bliskość - nie w deklaracjach, ale w tym, co drobne i codzienne. A to "mogę?" na końcu - pytasz o pozwolenie. Nawet ta bliskość, ta troska - one muszą być chciane. To wiersz o tym, jak być blisko, nie naruszając granic. Jak dawać, nie narzucając. Piękny.
    • Nie znam imion Twoich wspomnień. Nie rozumiem ciszy, co zastępuje puste godziny. Pozostanę tu, żebyś pożegnał sny. Moje łzy czekają na prawdę – tę zapisaną w zatrutych gwiazdach.   Milczenie jest najlepszym alibi – dzięki niemu unikniesz krzyku i zawziętych łez. Twoje niebo jest dziś przygniecione chmurami – słońce szuka drogi na skróty.   Być może nauczę się, żeby nie wierzyć Twoim wspomnieniom; to, co spodziewa się kresu, pozostanie na zawsze.   Z nieba sypią się kamienie – jesień spóźni się dziesięć minut. Otwieram szeroko okno – na parapecie czeka księżyc, obleczony w kir.   Może napotkam tę jedyną gwiazdę, jakiej zadedykuję ciąg dalszy? A może zrozumiem ziemię, co znosi ciężar moich iluzji?
    • @lena2_ Twoja personifikacja spokoju, który "odwraca głowę" i "pławi się" - to bardzo trafne obrazowanie bierności. Szczególnie uderzające jest to "hodując beztrosko obojętność" - pokazujesz, że spokój może być nie cnotą, ale formą moralnej ucieczki. I to słowo na końcu - "obojętność" - jak wyrok. Ważny i mądry głos. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...