Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Sosna VII


Darsek

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś tam pośród lasu, pośród rzek szemrzących
Gdzieś na skałach zrębie, głazach wszechwiedzących
Gdzieś pośród urwiska, albo gdzieś na dole
Rosła mała sosna, rosła w leśnej szkole.

Wiatr się jej nie imał, rzeka nie podmyła
Słońce nie sprażyło, sercem nie krwawiła
Wszystko było ładnie, do którejś tam chwili
Gdy wielcy nam drwale, pół lasu trzebili.

W pień drzewa wycięli, las tak przerzedzili
I w miejsce tych starych, nowe zasadzili
Nowe zasadzili, lecz już nie sosenki
Jakieś inne drzewa,-Przecież to są świerki!.

Jeden się spodobał, malutkiej sosence
I jednemu z świerków, dała swoje serce
Sercem obdarzyła, młode drzewko w lesie
I wnet wszem i wobec, echo się poniesie.

Świerk się odwzajemnił, sosna zakochała
I swe małe serce, na zawsze mu dała
Serce swe mu dała, i niech wie świat wielki
Że już wkrótce będą, małe tam sosenki.

Ku górze ku słońcu, razem tak się pięli
Było ładnie, pięknie, póki nie wycięli
Kolejnych drzew starych, robiąc miejsca młodym
I tak od początku, kolejne zaloty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś nie rozumie odnośni i tego że ktoś może porównywać ludzi do przyrody np do drzew to proszę żeby te osoby powstrzymały się od głupich komentarzy. Jeśli proste pojęcie typu "wielcy nam drwale" jest dla niej skomplikowane to zastanawiające jest, czy nie powinna ona komentować w piaskownicy a nie na ogólnym forum. Nie chodzi tutaj o słodzenie komuś czy też cukierkowanie, ale jeśli ktoś posiada nadzwuczaj ubogie słownictwo to co ta osoba tutaj robi. Jeśli już ktoś chce skomentować i skrytykować wiersz, mój i innych osób, niech najpierw się wczyta, zrozumie a później swoje głupie docinki wykazuje. Darsek


=======================================================

Panie Darsek!

Pan po prostu nie zna/nie rozumie Regulaminu tego portalu. Jeśli nie chce Pan poddawać swoich wierszy ocenie innych osób - proszę je schować do szuflady. Uwagi na temat osób są nieeleganckie, niekulturalne i naruszają Regulamin.
Pana uwagi sa dodatkowo chamskie. Dla takich osób nie ma tutaj miejsca. Otrzymuje Pan miesięcznego bana - jeżeli po tym czasie zrozumie Pan coś - zapraszam - proszę napisać maila do Moderacji, podejmiemy decyzje nt. przywrócenia Panu praw użytkownika.

Pozdrawiam - Jan P.

ps. Pańskie następne komentarze pod tym wierszem są zarchiwizowane - tylko tutaj ulegają wykasowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Proszę Pana. Niech Pan sobie daruje te wszystkie bzdury.
Mogę to napisać wprost.
Wiersz jest tak słaby, że tego nawet komentować w normalny sposób się nie da. Więcej rozumiem niż się Panu może wydawać. Mógłym napisać tak: Jeżeli ktoś nie ma pojęcia o pisaniu wierszy, to po co się zabiera za to trudne zajęcie? Nie napiszę jednak, ponieważ to jest ocena osoby, a nie konkretnego utworu.
Nie życzę sobie, aby Pan rozstrzygał o czym mam pojęcie, a o czym nie. O moim słownictwie i stanie posiadania też proszę się nie wypowiadać, ponieważ wstydu Pan sobie narobi i po co?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czy rozmawiamy o Pana wierszach czy też o moich? Chodzi o to, proszę Szanownego Pana, że docinać można na temat konkretnego wiersza, komentować go wedle uznania i rozbierać na czynniki pierwsze. Myśli Pan, że swoimi analizami wyprowadzi mnie Pan z równowagi? Nic bardziej mylnego. Nie Pan pierwszy i nie ostatni próbuje takich sztuczek. Mieliśmy tutaj wielu "oburzonych" i co? I nic. Żadnego wrażenia to na mnie nie robi. Tylko niech Pan nie opowiada, że Pańskie odpowiedzi nie są skierowne do mnie. Czytać potrafię doskonale i z wyciąganiem odpowiednich wniosków też nie miałem nigdy problemu. Zresztą, wyciąganie i ocenianie moich wierszy po tym, gdy skrytykowałem Pański o czymś świadczy. Oczywiście, nie musi się nikomu podobać to, co piszę, ale do wyrażenia swoich opinii na ten temat są inne miejsca. Chce Pan sobie ulżyć? Proszę to robić pod konkretnym tekstem (moim), ponieważ na razie rozmawiamy o tym, co Pan nam tutaj spłodził. Nie podoba się krytyka? Proszę czytać swoje wierszyki na rodzinnych imieninach i nie zabierać mojego cennego czasu.
Acha jeszcze jedno. W niedopuszczalny sposób używa Pan słowa "bynajmniej". Nie ten sens i nie to miejsce. Radziłbym zamienić je na "przynajmniej" i pouczyc się troche języka polskiego.
"Nikt nigdy mu czegoś nie powiedział, albo jest bardzo obrażalski." - tutaj też popełnił Pan błąd. Wie Pan w którym miejscu?
Może Pan oczywiście stwierdzić, że jestem nad wyraz złośliwy, ale gdy prowadzę z kimś polemikę, a tym kimś jest poeta, to oczekuję od interlokutora, że będzie traktował mnie poważnie i postara się uniknąć błędów w swoich wypowiedziach.
Proszę wybaczyć, że ja nie o wierszu, ale mimo najszczerszych chęci nie mógłbym napisać nic pozytywnego na jego temat, więc wolę przemilczeć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...