Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy czas zapłacze, jak pan nad Judaszem.
Ten, co wykuł w skale ogniem na tablicy.
Bogowie waleczni, co wstrząsnęli światem.
Bajeczni herosi ulepieni z gliny.

Ludzka wyobraźnia maluje obrazy.
Gęsie pióro moczy w kronikach przeszłości.
A czas ciągle płynie - zmienia bieg historii.
Nikt go nie powstrzyma. Wciąż się kołem toczy.

Gdzie skryła się prawda? Co widzi na oczy?
Gdzie nie ma początku tam nie ma i końca.
Czy dla tej miłości zaigrały zmysły?

Uskrzydlona duchem myślą tajemnica.
Odbija się z echa ludzkiej perspektywy.
Choć w prawdzie jej nie ma. Zawsze jest obecna.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA   wiersz otwarty na interpretację.   to utwór o  pięknie ulotnej intymności, gdzie pod powierzchnią pozornej nonszalancji i zmysłowości kryje się głębokie, emocjonalne połączenie.     wiersz jest pochwałą chwili obecnej, jednocześnie podkreślając jej nietrwałość, która staje się źródłem wzruszenia.   pisany z pozycji obserwatora.   "wilgotny rytm ciał" - brzmi jak sen - pobudzająco i apetycznie !   pisany z cudownym poetyckim wdziękiem :)   jaki cudny wiatr Cię tutaj przywiał KOBIETO ?   och, jak jest ślicznie :)   i cygaro ?   mam nadzieję, że dominikańskie, bo tam liście tytoniu są słodkie słońcem :)   pięknie piszesz :)    
    • Amanda Lear nie wiedziała że  woda na Marsie i skała Zorro pomagał ubogim gdy dzwony biły na trwogę   Astat. Bizmut. I Wanad. czasoprzestrzeń się mieni jak na Plutonie skała tachiony i dolary w kieszeni wiec jutro impreza do rana !!! Grawitacja.  Kolaps. Dwa parseki do Proxima Centuri... lot jest niedaleki... jutro.... wybuduję sobie szklarnię szklarnie albo dwie!
    • adoracja jak łańcuch i kajdany nie patrz na mnie z takim podziwem wolność lepsza niż wyznaczanie granic  pokornie proszę o wieczną ciszę     
    • @Migrena Dziękuję bardzo, sama tego nie wiem, ale skoro mówisz... możliwe, że tak jest. A wiesz, mój brat, ma tak samo na imię jak Ty - i ja czasem, jak mam lepszy humorek śpiewam mu tak:  (W piosence jest inne imię, ale ja zmieniłam wg. potrzeby.)   Pan Jacenty człek z fasonem i wąsikiem podkręconym, ledwie świtać dzień zaczyna  on już siada do pianina i gra i gra, tak hejże hejże gra   Od tej gry pouciekały koty, szczury, myszy białe, bo Jacenty jak zaklęty nic nie robi uśmiechnięty gra i gra, tak hejże, hejże, ha! (tutaj słów nie pamiętam, ale pani Agnieszka, uratowała wszystkich) Szybko zeszła doń Agnieszka ta, co to najwyżej mieszka rzecze pięknie: - proszę pana  czemu pan tak wstaje z rana i gra, i gra, tak hejże, hejże ha! (...)  Od tej pory wszyscy spali starzy średni, oraz mali, bo Agnieszka co dzień schodzi ponoć aby mu przeszkodzić  grać, i grać, tak hejże, hejże ha!.   @Marek.zak1Och Marku, co ja mam teraz powiedzieć? Już nic nie będzie i tak, tajemnicą :p Pozdrawiam uśmiechem, żartowniś :)   @KOBIETA - Takie groszki kiedyś rozsypały mi się w kinie na balkonie. Wszystkie turlały się po skośnej podłodze na parter, to było coś :)  Dziękuję.     @Wochen, @Leo Krzyszczyk-Podlaś, @infelia, kłaniam się - dziękując za odcisk stópek :)
    • to moja walka ostatnia - ulga i pisanie w tle potężna porażka tam życie moje i moja śmierć -  pierwsza i zawsze ostatnia       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...