Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wszystkie muzy już gdzieś powyjeżdżały,
pozostał cichy śmiech na sekretarkach.
Na wyobraźni drzwiach wiadomość mała
o nałożonych na serce podatkach.

O końcu dotacji z ciała budżetu.
Miłość poszła szukać sponsorów z zewnątrz.
Nieopłacalne szczędzenie bezdechu.
Wspomnienia zastawione pod codzienność.

Nie mogąc dni chwycić się ludzkie drzewo
schnie ograniczone czaszki doniczką.
Siejąc wiersze na cmentarzu poetów.
Lasów myśli papierowym schronisku.

Opublikowano

Witam Kolegę serdecznie na forum.

Od dawna jestem pod wrażeniem Twojej Twórczości-zwłaszcza treści utworów podanych w sprawnej, przejrzystej formie . Milo mi , że i tutaj będę mogła Cię czytać.


Nie mogąc dni chwycić się ludzkie drzewo
schnie ograniczone czaszki doniczką.
Siejąc wiersze na cmentarzu poetów.
Lasów myśli papierowym schronisku.



Podoba mi się dynamika utworu,"dzianie się w wierszu" który zyskuje energię, a nie traci przez to na poetyckości. To wrażenie uzyskujesz nie tylko dzieki zalążkom jakiegoś opowiadania(na płaszczyźnie treści), ale także samą formą tekstu i środkami wyrazu-rytmizacja, rymy-uważam, że bardzo sprawne i nie odbierające całości powagi.
Uważam, że formy gramatyczne- między innymi spora ilość dopełnień, które stosujesz, to w tym przypadku cecha języka, a nie wada tekstu-przynajmniej w moim odbiorze.
Czekam na następne utwory.
Pozdrawiam

Opublikowano

podoba mi się...zwłaszcza

"wspomnienia zastawione pod codzienność

nie mogąc chwycić się dni ludzkie drzewo
schnie ograniczone czaszki doniczką"

za te wersy dziękuję...dostroiły mą dzisiejszą nutę
drobne zastrzeżenie do tytułu
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Eryka z Ryk limeryk, sylaby niezgodne, rymy też zawodne i wersów nie pięć, a cztery .    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...