Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jedność serc.


Rekomendowane odpowiedzi

Czy to wieczorem ,czy to wczesnym rankiem,
W twoich ramionach chcę nadzieję mnożyć.
Być twoim mężem i twoim kochankiem,
W zaciszu serca swą głowę położyć.

Na aksamitnych twych serca pagórkach,
Oddechy wtulę i oczu żrenice.
A gdy zmęczenia przetnie czoło chmurka,
Miód z ust pospijać i całować lice.

Księżyc marzyciel przez okno się skrada,
Baśnią miłości przerywając ciszę.
Swoje miłostki szeptem opowiada,
Nasze przeżycia ,w jego szepcie słyszę.

Zgasłych nadziei wracają wspomnienia,
W oknie osiadły,w księżycowej stronie.
I słowem czułym spływają w promieniach,
W srebrnych warkoczach,w księżyca ogonie.

Już nocy koniec,jutrznia złotem wita,
Skrada po cichu,nie zdąża obudzić.
Przeżycia nocy pewnie z ust twych czyta,
W kolorach ranka nie chce je ostudzić.

Zaległa cisza, i duszy i ciała,
I tylko serca jednym rytmem biją.
I czekam słowa-że ty moja cała.
I tylko moja-i nigdy niczyją.

Józef Bieniecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...