Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zrodzony na podobieństwo odbicia
wśród ziaren plaży obmyty falami
kobiet w rozkwicie
roztrzaskuje się o ich uda

mając za horyzont wyspę
płacze za mlekiem matki
za jej sponiewieranymi sutkami
które są jak owoc

opadły z drzewa genealogicznego
ugrzązł w pędach samosiejki
aż po kres sił
na wieki

Opublikowano

bardzo ten wiersz Panie Biały!
niedojrzałość nie bierze się z samego siebie. stąd ten płacz za mlekiem matki. wychowanie do odpowiedzialności zaczyna się w łonie matki. już wtedy. tak mi się widzi. hm. a gdzie ojciec w twoim wierszu..? nie ma bo być nie może skoro taki obraz, ale z nimi też różnie bywa.
pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po pierwszym czytaniu wpadł mi w oko wyboldowany wątek :) czytam od góry w dół - ciekawie brzmi :) to pozwoliło mi spostrzec, że wiersz ma jeszcze głębsze dno, jest po prostu wieloznaczny a takie lubię

ładnie i mądrze Rafale
:):)
serdeczności -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


matka zakorzenia się podświadomie, ojciec jest dawcą i często na tym się jego rola kończy
sam jestem tatą i staram się być kimś więcej niż narzędziem, staram się i uczestniczę w kształtowaniu się człowieka, ale uciekam od główne wątku zawartego w stworze;)
dziękuję Krzychu na spojrzenie z drugiej strony
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nasz los jest taki że nie wybieramy skąd, ale dokąd możemy wybrać...i w tym cała nadzieja

Panie Biały taki se ten wiersz ale nie napisze że słabe toto.
dziękuję za poświęcony czas
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po pierwszym czytaniu wpadł mi w oko wyboldowany wątek :) czytam od góry w dół - ciekawie brzmi :) to pozwoliło mi spostrzec, że wiersz ma jeszcze głębsze dno, jest po prostu wieloznaczny a takie lubię

ładnie i mądrze Rafale
:):)
serdeczności -
Krysia
Krysiu, napisze tylko dziękuję
masz oko, widzisz więcej, a ja się uczę
pozdrawiam i najlepszego
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wtym co wyboldowane jakby czegoś za dużo
albo po kres sił, albo na wieki
natomiast reszta kunsztowna, szczególnie metafory wyboldowane przez Teresę
pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wtym co wyboldowane jakby czegoś za dużo
albo po kres sił, albo na wieki
natomiast reszta kunsztowna, szczególnie metafory wyboldowane przez Teresę
pozdr
witam u mnie:)
dziękuję za komentarz i za dobre słowo
a Tereska to mistrzyni czytania poezji:)
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...