Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Moje małe katharsis.


Rekomendowane odpowiedzi

Nawet nie wiem czy to poezja.


Pisząc te słowa, staram się opanować łzy. Chociaż nie. Nie staram się ich opanować. Niech płyną. Nie chcę nimi wzbudzać ani litości ani współczucia. Tylko chcę się ich pozbyć. Spadajcie do cholery!
To co chcę wyrazić jest tak banalne, że aż chyba jednak trochę żałosne. Siedemnastoletnia płaczka. Oto ja.

Wszyscy czegoś ode mnie oczekują. I ogarnia mnie bezsilność. Bo nie wiem czego tak naprawdę oni chcą.
Czego chcecie?!
Może jednak chciałabym, żeby ktoś je zobaczył?
Łzy.
Ale nie lubię litowania się . Litość przesłania prawdziwe emocje. I zamiast usłyszeć : Kocham Cię, słyszę : „co się stało?” lub „potrzebujesz pomocy?”
No jasne, że potrzebuję . Jak każdy.
Nie chcę być ograniczana !
Dlaczego mi to robisz? Mówisz, że to dlatego, że mnie kochasz.
Jestem młoda.
Chcę poznać świat. Ten dobry i zły. Przecież sielanka nie istnieje nigdzie prócz literatury.
Dlaczego nie chcesz zrozumieć, że cię nie zostawię? Chcę tylko czegoś nowego. Dodatku. Nie treści.
Chcę rozwijać to, co już mam.
Dlaczego ludzie których kocham, odpychają mnie?
Dlaczego nie pozwalają mi robić tego, co kocham, kochając równocześnie ich.
Czy prozaiczne czynności są ważniejsze niż miłość?
Miłość to czyny. Wiem.
Staram się .
Naprawdę bardzo chcę żeby było dobrze.
Chcę chcieć wracać do domu.
Chcę chcieć wychodzić z Tobą.
Chcę żyć. Nie chcę normy, prozy, monotonii.
Czy to bardzo źle? Czy ja jestem zła? Bardziej niż przeciętny zjadacz chleba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...