Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Panowie, uwaga na To i Owo


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

To i Owo

Pewnego wieczora, daję wam słowo,
ma luba miała ochotę na To i Owo!
Miła, poczekać musisz do wtorku
bo Tego i Owego już nie ma w worku.
Być może, że jeszcze nie wiecie,
że Tego i Owego nie ma w markiecie,
dlatego każdego wtorku,
nowe, na targu kupuję w worku.
Na targu stragan przy straganie,
a przy jednym tłoczą się panie.
Patrzę na prawo, patrzę na lewo,
aż głowa boli ile tam Tego Owego!
W końcu chwyciłem za worek
zapinany na błyskawiczny rozporek
a na nim napis: bio To i Owo,
francja, gwarancja, używaj zdrowo!
Ile? Tyle! No to biorę!
Nawet nie zajrzałem w ten worek!
Oczy mej lubej zalśniły,
mój miły, jakiż ty jesteś miły,
gdy póżnym wieczorem
zaprezentowałem jej worek!
Powoli rozpina rozporek...
a w worku ...coś się ruszyło,
oby tylko ...To i Owo w nim było!
Ha, ha, ha, przerywa błogą ciszę,
to ma być To i Owo, słyszę,
nie o takim sobie śniłam,
gdy ci zakupy powierzyłam!
Oddaj w tej chwili ten worek,
inny sobie kupię we wtorek!
Mości panowie, czy może wiecie,
jak dogodzić takiej kobiecie?
Poczekać mam do wtorku...
i nie kupować kota w worku!!!
Dziękuję za dobrą radę,
po nowy worek ...już jadę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...