Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Green Street Hooligans


Rekomendowane odpowiedzi

Słyszę bojowe okrzyki
Maszerujemy wszyscy razem
Adrenalina na powiększonej źrenicy
Odwagi nie nabierasz z czasem

Wszystkich ogarnia czysty strach
Lecą pałki, butelki, cegły i noże
Często leżysz gryząc piach
Ustawki o bardzo krwistej porze

Jak rozjuszone dzikie zwierzęta
Bijemy się bez zahamowań
Każda wredna morda jest pocięta
Nie zmienisz wynaturzonych zachowań

To płynie w naszych żyłach
Krew i dusza psychicznego wojownika
Nikt nie zostaje sam na tyłach
Rozwalimy każdego przeciwnika

Klubowy pub naszą ostoją
Tam pijemy po i przed walką
Wszystkie ekipy w kraju się nas boją
Narkotyki są mózgu pralką

Ulice traktujemy jak matkę chrzestną
Która pochowała wielu synów
Na cmentarzach jest już gęsto
My nie zmienimy swoich czynów.

Żołnierze teraźniejszości często samobójcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...