Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na wyspie z zielonych łez
zwiedzam inne wymiary
z talerzem pychy w dłoni

lazur morza słońca blask
zlewają się w czerwień dni
wyciętych z kalendarza

zaraz będzie kiszek twist
w rytmie skurczy żołądka
zimny pot pokryje drink

z tęczowym parasolem
beznamiętnych refleksji
przegram z trzęsieniem ziemi

tonąc w lawie głupoty
własnego istnienia
po co brać by widzieć sny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak, rozterki wewnętrzne uzależnionego ubrane w ciepłe słówka ;-))) ale grunt, że wywołuje jakieś odczucia. i tym bardziej się cieszę, że się podoba :-)

również pozdrawiam, odzdrawiam i uzdrawiam ;-)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie łapię klimatu
nie przekonują mnie przedstawione tu związki wyrazowe np.zielonych łez, słońca blask, czerwień dni, kiszek twist(to już w ogóle masakra), tęczowym parasolem itd
niestety
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie łapię klimatu
nie przekonują mnie przedstawione tu związki wyrazowe np.zielonych łez, słońca blask, czerwień dni, kiszek twist(to już w ogóle masakra), tęczowym parasolem itd
niestety
pozdrawiam
r

wszystkim się nie dogodzi. wiersz dość osobisty, więc może dlatego klimat niejasny. ale przynajmniej wywołał jakąś refleksję.

dzięki za odwiedziny.

pozdrawiam
Opublikowano

wróciłam do wiersza jeszcze raz...wydaje mi się, że "kolorowa sceneria" jest "wizją", po której następuje "kiszek twist"...ogólnie mówiąc jest to szkic samopoczucia w "trakcie" i "po"...
przynajmniej ja to tak rozumiem

miłego wieczoru Gabrielu :))
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o proszę, ciekawa interpretacja. wrażliwy na brak, można by powiedzieć, odpowiednich środków ;-)

cieszę się, że trafił w gust.

pozdrawiam również serdecznie :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o proszę, ciekawa interpretacja. wrażliwy na brak, można by powiedzieć, odpowiednich środków ;-)

cieszę się, że trafił w gust.

pozdrawiam również serdecznie :-)
wtedy się bezsens wkrada- gdy nie ma wrażliwości
na to co obok, w (...),nie będę sie rozwijać bo do
rana bym nie skończyła(: J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kto ma oczko to niech mrugnie kto widoczny niech nią gniecie kto zaocznie miałby wśród niej wdzięk rozłożyć w bransoletkę   kto ma dziubek, niechaj wróbla precz wstręt daje auto'braniem kto dopuszcza, ciałem zrównać armat turę w ciągłość sprawną; któż nie zmusza się w atrament do warunków międzyrzecznych ciemnych ścianek nieraz danym wymalować wniosek sprzeczny    
    • @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemiłe nagabywanej. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytając to zdanie moja wyobraźnia przedstawiła mi duże sklepowe okna wystawowe, a tam ukazane obietnice radości po udanych zakupach. Ogólnie mówiąc, każde okno, od zewnątrz lub wewnątrz potrafi wzbudzić ciekawość. @Domysły Monika Zwykle moc wiersza jest w samym tytule, który potrafi zaprosić do lektury. Taka melodia to zapewne pozytywne myślenie, a wówczas świat nabiera kolorów tęczy. Pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemile nagabywanej. 
    • Rozjaśnia się. Świat budzi się z koszmarnego snu. Barwy są pełne. Powietrze lekkie.   Wszystko dzisiaj niesie obietnicę. Każdy w swoim oknie maluje nową wizję: Śmiech i taniec.   Czy radość dzisiaj wzmacnia? Czy przez nią każdy czuje się zjednoczony? Czy smutek ciągnie w dół? Czy jest pokojem bez drzwi i nikt nie wejdzie?   Gdzie rozkwitnąć, by móc się pomnożyć w radości na zawsze?   Znaleźć spełnienie, Otworzyć się na siebie. Stworzyć taką melodię, przy której... Tańczysz.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...