Michał Korn Opublikowano 3 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2010 Przygnębienie lodowym pazurem sięga w głąb mej duszy, lecz dama w tęczowym płaszczu nagina rzeczywistość i odgania mroki. Ja widzę jej oczy. Odblaski tęczy rozświetlają złe wspomnienia. Iskierka nadzei. Ogarnia mnie siła. Ona pomaga. Ona to anioł. Ale o tym nie wie. Dziecięcą nieświadomością rozświetla ciemności. Blaskiem swojej wspaniałości rozlewa krople balsamu dusz. Cudna muzyka płynie z jej ust czerwonych. I gdy uszczęśliwiony chcę jej podziękować ona znika. Odlatuje na anielich skrzydłach. A pióra to kolejno smutek, niepewność, radość, euforia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się