Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś zwykłe, maślane ciastko było
przyczyną uśmiechu na mojej twarzy,
chłodny powiew wiatru uspokajał,
pachnący kwiat bawił i budził zmysły.

Ciepłe kakao jak ciepłe domowe ognisko
Dawało poczucie, że oto tutaj jest miłość.
Latawiec na niebie, choć sklejony z papieru
po drugim śniadaniu, był skarbem i najszybszym
sokołem na błękitnej tafli...

I niby nic się nie zmieniło, ogień w domu
nadal się tli, ale jednak kakao nie smakuje tak samo
A na latawiec nie ma ani kawałka papieru...

Siedzę na kanapie i piję kawę, w rozpamiętywanie
się bawię...

I tak mało prawdy w mojej głowie,
same duperele pamiętam...
tymczasem jeszcze tyle kartek życia
do zapisania...
czy jutro będę pamiętać smak tej kawy?

Opublikowano

Gdyby wyrzucić z 85% tego "słowotoku" zapięknychzdan - to coś zostanie:

np.


"Kiedyś zwykłe, maślane ciastko
było przyczyną uśmiechu
na mojej twarzy"
"Latawiec na niebie,
choć sklejony z papieru
po drugim śniadaniu,
był /.../sokołem
na błękitnej tafli"
"Siedzę na kanapie
piję kawę"
"I tak mało prawdy
w mojej głowie,
same duperele"
"czy jutro będę pamiętać
smak tej kawy?"

pzdr. bezet

"duperele" są cool :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...