Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sonnet klasyczny


Rekomendowane odpowiedzi

W tym teatrze niebieskich marzeń sennych,
W tym sowich łez nocnym mocy padole,
W tym braku zdarzeń własnych, bezimiennych,
Krążę jak rym po swoim ziemskim kole.

Gdy ptasie bezkształtne rozłożę skrzydła,
Bezwstydnym słowem piewając na piasku
Bezznane czarowne, rżące marzydła,
I śpiewam na dnie pradawnej doliny,

Nie śpiewaj Ty ze mną, nie znasz nadziei,
Gdy w srebrzystych lustrach człowiek się mieni,
Że znajdzie się wśród tych naszych kolei
Iskra, co jedna wieczyste rozmieni.

Nie proszę o pomoc,bo o nią nie prosi
Astrale skrzydło, co ku niebu mnie nosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...