Dama Kameliowa Opublikowano 11 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 Wychodzisz jakbyś miał już nigdy Nie wrócić, odejść tak daleko Że nawet z bliska nie można by cię dostrzec Mówisz tak jakby to były twoje ostatnie słowa Jakbym więcej miała ich już nie słyszeć Mówisz tak cicho, szeptem Byle by sąsiedzi nie usłyszeli Układasz myśli tak jakbyś szykował się Do podróży, takiej na dłużej Każdego dnia żyjąc inną datą kalendarza Chowając słowa w najciemniejsze zakamarki Unikasz moich oczu, tak jakby patrzenie w nie bolało Jakby były one jakieś felerne, zepsute A przecież to najzwyklejsze błękitne oczy Lubiące pochłaniać cię bez reszty Szukam wśród tych nieobcych twarzy Tej jednej która kiedyś wyszła, zapeniając ,że wróci Tej która chciała być przyjacielem A była mordercą
Ela_Ale Opublikowano 12 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2009 Twoje błękitne, niewinne oczy są trochę nie w porządku. Elaale
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się