Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

twardość ściany
opadające ciało
doczytałeś się
nie wróciłeś

lament słów zło rzecznych
mury aż huczą
każde słowo twoim głosem

lęk we wnętrzu
pytań krąg zawisłych
bez odpowiedzi
dygot rąk
daleko od ciemieniuchy
układanych

łóżko bez zapachu
bezsenne w powietrzu
dobranoc

przypieczętowałeś trzaśnięciem drzwi
bezszeptne miłowanie

[sub]Tekst był edytowany przez Anastazja.P dnia 31-08-2004 10:41.[/sub]

Opublikowano

Hmm...
Kolejny wiersz, nad którym muszę dłużej podumać...

"łóżko bez zapachu" mnie urzekło :) tyle już tu napisano o pościelach z pieszczotami - przydał się ten wers, kontrapunkt przytulenia...

Pozdrawiam
Wuren

Opublikowano

Miało być dużo, mądrze i pochlebnie...
Ale jakoś tak nie umiem złożyć słów :)
Po prawdzie to po lekturze tego wiersza mam więceń pytań, niż odpowiedzi - ale chyba o to chodzi :)
Nie byłem już dawno kobietą ;) więc nie pamiętam, jak to jest: pytać ścian, tulić się do powietrza, czekać na trzaśnięcie drzwiami, kłamać, że się czeka...

Chyba nikomu nie życzę, aby zadawał sobie takie pytania...

Pozytywnie pozdrawiam
Wuren

Opublikowano

Proponuję poprawić literówki na początek.

"lament słów zło rzecznych"

Prawdopodobnie "złorzecznych" miało być dwuznaczne, więc lepiej (moim zdaniem) będzie wstawić między "zło" i "rzecznych" myślnik.

"przypieczętowałeś trzaśnięciem drzwiami
bezszeptne miłowanie"

Powinno być chyba:

"przypieczętowałeś trzaśnięciem drzwi
bezszeptne miłowanie"

Pani utwór jest troszkę chaotyczny, ja (pewnie ze względu na pogodę w Warszawie i wczesne rano, do tego w pracy :( ) niestety nie potrafię doszukać się w nim "czegoś"... Czegoś, co by mnie powaliło, rzuciło na kolana... Ale mam nadzieję, że jeszcze taki (Pani) utwór przeczytam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"drzwi" poprawiłam, dziękuję, natomiast fakt pierwsze Pani zastrzeżenie ma na celu dwuznaczność, zostawiam jak jest...i pozostaje mi tylko czekać na słońce w Warszawie i wypełnienie nadzieji :)) Dziękuję i Pozdrawiam. Ana.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ skalpel!
Nie zadrżała Panu ręka?

A może jeszcze:
"każde słowo twoim głosem" np. ?

Zgoda, że za wiele przymiotników i wylalażczość tu nie taka, jak w "gramatyku" np., ale czyta się, czuć szorstkość (kobiecą).

I w końcówce wystarczyłoby samo:
przypieczętowałeś drzwiami

pzdr. bezet

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
    • Gdy będę zasypiał zdmuchnij z włosów ptaki Omieć rączką swoją myśli nieborakie Uśnij oczy moje w głębię się zanurzą Odczaruj powoje co me myśli burzą Wyrwij korzeń z głowy rozpal rozum iskrą Upuść na mnie wrzosy poezją rozbłysną. Pocałuj mnie w usta zagryź wargi swoje W piąstce ściśnij prochy odsącz soki moje Ponad głowę podrzuć co ze mnie zostało W trawie ukryj dłonie wrośnij w brzozę białą Całą sobą poczuj drzewo rozedrgane Dusze zawirują ponad naszym gajem. Samotność Cię straszy całą bezwzględnością Nie miej na nią czasu zajmij się miłością Bo choć niepozorna jest ta Pani duszy Oddaj jej marzenie to kamień rozkruszy Zawezwij ptaszęta ukwieć nimi włosy Wstąp na nasze pole... widzisz sianokosy?!    
    • Dla mnie poezja bez rymów jak muzyka bez melodii, więc wiem, że taka jest, ale nie czytam i nie słucham. Pozdrawiam
    • Smutne, ale jak to jest, że mimo wszystko, w Polsce dzieje się lepiej, niż u wszystkich państw dookoła, oprócz Niemiec, ale to raczej na ich zachodzie. Czesi, zwłaszcza Węgrzy i Słowacy zostali w tyle i nam zazdroszczą. Zdanie, że Polska udaje, że jest państwem jest bardzo niesprawiedliwe, bo nigdy w historii naszej długiej, w Polsce nie żyło się lepiej, nie było nowocześniejszej gospodarki i niższego bezrobocia, a stało się to w jednym pokoleniu. Jednym z przyczyn jest pompowanie złych wiadomości, które się sprzedają najlepiej, a których taki obraz powstaje. Nikogo nie interesuje to, że powstało 10 fabryk, a tylko to, że jedna padła, z czego wniosek - nie ma przemysłu. Nawet to, ze Robert Lewandowski był najlepszym strzelcem w najlepszych klubach wywołało jedynie falę hejtu i zawiści. Jest wiele zła, spowodowanych w dużej mierze powszechnym alkoholizmem i innymi używkami, ale też frustracją powodowaną ogromnymi oczekiwaniami, niemożliwymi do szybkiego osiągnięcia. Marazm i beznadzieja były za komuny, za której w ostatnich jej 10 latach doszło do bankructwa państwa, tak więc zaczynaliśmy transformację bez kapitału z węglem, jako najważniejszym produktem eksportowym. Teraz jest inaczej i szkoda że wielu tego nie widzi.  Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...