Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fluorescencyjny neon trzeźwieje pierwszy
Party is over
Szklanki niedopitych kłamstw
gratulują sobie skuteczności
Miłość to target dla znudzonych
pierwotny instynkt wolno puszczonych
osobników rozprawiających o epidemii związków
splątań sakramentalnych układów towarzyskich
ekscytujących przygód
Bez zobowiązań
Bez sensu

Opublikowano

Pomysł ciekawy.
Dobrze podjęty temat, przygód na jedną noc.
Poimprezowych.
Jakby Pani troszkę popracowała nad piórem,
bo troszkę te zakończenia na "ych"
szczególnie: znudzonych-puszczonych,
czynią wiersz bardziej mosiężny w odbiorze.
Rozumiem, że czasem nie przychodzą lepsze słowa do głowy,
gdy się chce ująć temat zanim uleci.
Poza tym wiersz dobry.
Gratuluje Pomysłu, życzę dalszych sukcesów.
Pozdrawiam

Opublikowano

"Szklanki niedopitych kłamstw
gratulują sobie skuteczności"
A ja gratuluję tego fragmentu :)

Zgadzam się z przedmówcą, rym znudzonych-puszczonych niekoniecznie. Zrezygnowałabym też z dużych liter, które stosujesz na początku niektórych wersów. Spostrzeżenia celne i czytało mi się dobrze.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Dla mnie ekstra tylko osobiście mnie brak sensu nie przekonuje bo często prowadzę takie autodestrukcyjne życie i jakiś sens w tym dostrzegam...
Ale to już takie moje spostrzeżenie na marginesie. Podoba mi się szczególnie ilość "nowoczesnych" słów, których użyłaś bo bardzo je lubię.
Bardzo plastycznie zbudowałaś nimi w mojej głowie obraz nocnego klubu, pustego stolika i tych sypialni gdzieś daleko...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Cudowny, płynący, delikatny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • @Roma dzięki, to bardzo miłe!
    • Kiedy pojawi się mleczyk, ten pierwszy przed milionem, usiądę przy nim cichutko  i po tym wszystkim ochłonę.   Podrapię trawę pod brzuszkiem, zalotnie spojrzę na pszczółkę, co w kwiatku baraszkuje, aż sypie się pyłek żółty.   Poszukam kropli rosy, błyszczącej w pełnym słońcu, by serce móc napoić  po długiej zimie w końcu.   Podzielę z miodonoską, spragnioną bardzo przecież. Nie piła nic tak długo, a mamy wszak już kwiecień.   Zakręcę na palcu kosmyk, rudo lśniący przy pszczółce, co w kwiatku baraszkuje, aż trzęsą się płatki żółte.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Corleone 11 Bardzo dziękuję za obszerny komentarz:-) Miło mi, że zajrzałeś w moje skromne progi. Pozdrawiam serdecznie!
    • Głowa w drzewach   W lesie odnajduję siebie, Wśród cieni drzew, pod gwiezdnym niebem. Ciężar egzystencji mnie nie omija, Lecz natura jak matka ramiona rozwija.   Myślami krążę, wciąż jesteś blisko, Choć czasem cierpienie odbiera mi wszystko. Krąg życia ból niesie w swym szepcie, Lecz w lesie to brzmi jak pieśń w zalotnej projekcie.   Drzewo, co stoi, nic mnie nie zrani, Korzenie w ziemi, gałęzie w otchłani. To cisza, co woła, to spokój mnie koi, W niej serce, co bije w harmonii    Head in the trees   In the forest, I find myself true, Amid shadows of trees, ’neath the starry hue. The weight of existence does not pass me by, Yet nature, like a mother, spreads arms to the sky.   My thoughts still wander, you’re ever near, Though sorrow at times steals all I hold dear. The circle of life bears pain in its tone, Yet in the forest, it sings like a hymn of its own.   The tree that stands will cause me no harm, Its roots in the earth, its branches a charm. It’s the silence that calls, the peace that enshrines, Where the heart beats again, in harmony’s lines.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...