Fly Elika Opublikowano 16 Listopada 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Listopada 2009 chwila i a nuż wejdę w pisanie zapomnę o godzinach pomylę dzień z nocą rozkołyszą mnie falemały świat coś napomknie o jakiejś tam sobie mnie nie wiadomo jak ani gdzie nieważne jeszcze chwila zatracę się w pisaniu skołują się drogi wszystko stanie się inne w nieznanej przestrzeni otchłani albo galaktyce gdzie dusza znika wolna w natchnieniu nieskończonym nic nie pochłania kresu co w myślach sercu przeżroczu czy na ręczu roi się tak już mogę nie mogę nie mogę nie nigdy powrócić na ziemi istnieć co wtedy stanie sięratuj w siłach na weku wieku wieków chodzę stoję siedzę czekamA kto na nogach czy na gruncie niech też ratuje się, jak może. -To co, jak będzie? -Nie, nie przejmuj się, liście nie posmutnieją, co najwyżej spalą się, jak tylko zapłonę.
Tomasz_Biela Opublikowano 16 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Listopada 2009 zapomnę o godzinach pomylę dzień z nocą jeszcze chwila zatracona w pisaniu kołują się drogi na mojej przestrzeni otchłani galaktyce rozniecam natchnienie czekam nie przejmuj się poważnie liście nie posmutnieją co najwyżej spalą się jak tylko zapłonę czarująco uszanowanie t / nie przejmuj się wariacją na Twoich słowach / to moja wyobraźnia / może coś zasugeruje bo wiersz ma w sobie pomysł tylko przesadnie nachalny i troskliwy / powycieraj go trochę papierem ściernym no i tytuł kompletnie niepoważny
Fly Elika Opublikowano 16 Listopada 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Listopada 2009 Dziękuję za przeczytanie i uwagi ( dobrze zauważone do poprawki).To jest warsztat a wiersz jest w większej części wierszem już i też pomysłem na dialog, z załżeniem wersji smutniejszej jak dramatyczna króciutka nowelka dialogu samego z sobą. Nie da się przewidzieć.Dlatego taki rozrysunek. Dlaczego nachalny, bo troskliwy? - to dobrze. Na co komu ciernie, mi ich nie brakuje. Od pozdrawiam.
Judyt Opublikowano 16 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Listopada 2009 roi się oj roi Fly...Fly... bardzo zarojone, za dużo, uszczuplić i chyba, każdy zna stan nad i pod chyba o tym miało być, jak dla mnie do odchudzenia czy jakoś takoś, J.płoniaście
Fly Elika Opublikowano 16 Listopada 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Listopada 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Roi się roi, mi uszczuplić nie trzeba, to warsztacik Judytko... im więcej na kartce tym lepiej oczywiście nie zawsze tutaj :))) a do formy uszczuplić można, prawda :) Grunt to nie przejmować się. Pozdrówki
teresa943 Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 bardzo ludzkie przemyślenia, odczucia i zmagania...w sobie, jednak zbyt wiele słów "rozmywa" esencję, a szkoda Eliko; myślę tak jak Judyt...przydałoby się odchudzić :) oczywiście to tylko sugestia warsztatowa serdecznie pozdrawiam - Krysia
Pan_Biały Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 e, tam nie słuchaj Flaj wywaliłaś to z siebie, rozprułaś i jest szczere bez ściemy - prawdziwe tak jak powinno być - z chaosem, wariacją na temat pisania i jak to ujęłaś "zatracenia się" i to wszystko tu jest jak wzburzone na wietrze morze słowa bym nie wyrzucił z wiersza pozdrawiam r
Fly Elika Opublikowano 17 Listopada 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję cecha osobowa, dzięlę sie zanadto , widocznie nie jestem taka w to biedna, technicznie się postaram jakos zabezpieczać. pozdrawiam
Fly Elika Opublikowano 17 Listopada 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję Panu Białemu za słowa z przeczytania wiersza i rozumowanie. Piszę bez ogródek uczę się jak nie tracić duszy uszek :)) Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się