Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z tunelu weszłam na szczyt góry
Kamienne stoki błyszczą w słońcu
Mech szary wtula w kąty twarze
Szeleści trawa wysuszona
Pod stopą jeż zbłąkany zastygł
Mało tu tlenu, bezmiar dali
Przestrzeń głęboka z dreszczem lęku
Daleko sięga nicość nieba
Na horyzoncie moja góra
Zaczyna drżeć, chybocze, stuka
Spod nogi śliski grunt umyka
Ciszę przerywa groźny łomot
Słyszę głos burzy gdzieś z oddali
A moja góra wymyślona
Schodzi znów w dół, zapada w tunel
Nie umiem długo być na szczycie
Tunel swą ciemnią kusi, wciąga
I dreszcz emocji zwilża ciało
W innym już lęku, co pod ziemią
W moim tunelu znów zastanę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...