Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeszcze wczoraj myślałem że wszystkie minuty
przechodzą przeze mnie bez śladu mijania,
a dzisiaj poczułem, że muszę powrócić
do miejsc i zapachów, gdzie z tobą kochana
uczyłem się mówić
do siebie do ludzi.

A wiesz, że mi miejsca ustąpił w tramwaju
z uśmiechem serdeczym, ktoś bardzo podobny
do Staszka przed laty, a który na starość
zapomniał wszystkiego, że motyl to motyl
a człowiek to człowiek,
że słowo to ciało.

Myślałem, pamiętam, że młodość nie minie,
jeżeli z płomienia zachowa się iskrę,
że można ją wskrzesić, nim ciało wystygnie
i mgła je ogarnie jak rano na wyspie
gdzie ptaków nie słychać,
bo uczą się milczeć

Przecieram powieki powierzchnią zdumienia,
przemijam kochana, jak ty przeminęłaś.

Opublikowano

Naprawdę interesujący utwór, podoba mi się.
Jeśli wolno mi coś zasugerować, to może przecinek w wersie "zapomniał wszystkiego, że motyl to motyl" zastąpiłbym myślnikiem. Chyba, że to taki celowy zamysł z wykorzystaniem przecinków.
A czy na końcu trzeciej strofy nie powinno być kropki?

Pozdrawiam,
Szymek.

Opublikowano

Czas jest bezlitosny, jesteśmy wobec niego bezradni. Bezradność zaś to źródło smutku, żalu, frustracji. Nigdy się z tym nie pogodzimy - niby jak można się przygotować na własną starość, na przemijanie, na nieaktualność świata, w którym się zostało (zastało?)? Smutne, prawdziwe i dobrze zobrazowane.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wtargnąłem w dwie pierwsze, za dużo dopełniaczy np. mi - paskudne, wszystkie, bardzo to takie nieistotne przymiotniki
od trzeciej jest dobrze
poza tym ładnie o przemijaniu
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak mówi pismo święte   -  bóg pracował tydzień mozolnie, by potem rzucić robotę  ze wstrętem, i wziąć wolne.   Jak tak to Trza intelektu kota, by dziś klepać   koronek tasiemce do tego,  któremu tak zbrzydła robota że dzień cały  pod zadkiem trzyma ręce.   Wieki wieków od poczęcia Adamostwa   sobota  jest dniem człowieka,  a niedziela boga.  W sobotę w prawie  byczy się człowiek,  a w niedzielę  w prawie byczą się oba.   +++++.+++ Śmierć to instynktowna trwoga. Na myśl, że jest już  u progu tuż,  ludzie tak głupieją,  że nawet papież zaczyna wierzyć w boga  i to samo radzi dobrodziejom.  Co świadczy tylko o tym, że wiara jest funkcją (użytecznej) głupoty.
    • @Annna2 dziękuję 
    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...