Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zapuszkowałem milczącą nadzieję
ust ciepłym oddechem
i trzymam w piwnicy
jak butelkę reńskiego
w czerwonym odcieniu miłości.
niech się chłodzi
w piwnicznym mroku
i swojej mocy nabiera.
cieszę się, że ją mam
niepokój mnie nie tyka
a z uśmiechem idzie się dogadać.
między agrestem a malinami
w kompletnej hibernacji
stoi milcząca nadzieja
z bezterminową datą ważności.
w noc długich noży
i krótkich oddechów
przyjdę ją pożreć pazernie
patrząc jak żebrak
wszystkim na ręce
jak pies w porze karmienia
na swego pana...

przed użyciem wstrząsnąć
i wypić duszkiem

Opublikowano
między agrestem a malinami
w kompletnej hibernacji
stoi milcząca nadzieja
z bezterminową datą ważności.


Na co czekasz Emilu? Wstrząśnij wreszcie i wychyl duszkiem :))))
Podobasie nie tylko to, co "między"...ale i całość.

Serdecznie pozdrawiam -
Krystyna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...