Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Już tak dłużej nie potrafię.......................


makowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Łzy spływają jak krople deszczu
A ja przy oknie samotnie
Siedzę pozbawiony miłych gestów
Myślę dlaczego działam pochopnie

Gdyby nie ten alkohol
Pewnie nie straciłbym tak wiele
Dobrze, że nie poddałem się prochom
Przepraszam rodzinę i was przyjaciele

Byłem przecież na szczycie
Co prawda tylko przez chwile
Chciałem powoli wieść to życie
Wspominam tamte czasy mile

Każdy z nas osiąga cele
Swoje sprawy rozgranicza
Miłość zawsze jest na czele
Pewnych zasad się też chwytam

Wszystkie znam doskonale
Ale...kiedy wali mi się życie
Dzikość i głupota stale
Wtedy płaczę, szarpie, krzyczę

Krzywdzę siebie poniewieram
Nazajutrz w lustro patrzę - widzę
Moralność, godność we mnie umiera
Upodlenie, sam siebie się brzydzę

Sięgam dna i czuje ból
Widzę barwy czarne, szare
Chcę się pozbyć ciężkich kul
I łańcuchów tych za karę

Ma psychika już wymięka
Może było tak mi dane
W głowie wciąż jest udręka
Kiedy na proste nogi stanę!?

Wszystko przecież jest dla ludzi
Tylko w odpowiedniej dawce
Jeszcze trzymam się w całości
Jestem po porannej kawce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć poranna kawa smakuje czasem nie tak
To warto stanąć na nogi, bo wciąż piękny jest świat!

Trudno niejednokrotnie to zauważyć, gdy alkohol. Ale gdy spojrzeć przez łzę, jak przez pryzmat, piękną tęczę można ujrzeć.

I ja do życzeń Duksa dla autora się przyłączam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...