Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdzieś na wysypiskach śmieci,
Leżą małe martwe dzieci.
Porzucone przez swoje matki,
Niczym najgorsze odpadki.

Gdzieś na wysypiskach śmieci,
Rodzą się koszmary.
Tam już słońce nie zaświeci,
Martwe dzieci to...wary.

Gdzieś we wszechświecie,
Na planecie Ziemia.
Egzystuje plemię człowiecze,
Dumne ze swojego myślenia.

Gdzieś na końcu realności,
Istnieje myśl humanitarnej czystości.
Chyba nie adekwatna do plemienia człowieczego,
Gdzie matka pozbywa się dziecka swego(?).

TYNX. październik 99’

Opublikowano

Dwie pierwsze zwrotki - dobry początek . Dwie ostatnie - coś tu zgrzyta. Może to "plemie człoiwiecze"? Nie wiem. Jestem tu bardzo krótko, a zaczynam mnieć wrażenie że to jest forum "Wzajemnej Adoracji". Jak czytam co niektóre wiersze to sobie myśle "I to ma być Poezja? ", a jak patrze na komentarze do nich... A ten dobre są tu krytykowane za "brak rymów". Ten wiersz jets fajny, ale pamietaj że jeśli piszesz rymy to wiersz nie musi być cały rymowany. Czasem rymy przyszkadzają wyrazić to, co jast naprawde ważne w tym temacie. Oczywiżcie nie mówie że rymów nie ma być. Pozdrawiam wszystkich

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
    • @andrew wiem o czy piszesz. Mieszkam w lesie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Jacek_Suchowicz nie wiem dlaczego jak czytałem twój wierz w głowie zalęgła mi się piosenka Lady Punk marchewkowe pole. Jest w tym wierszu coś takiego że chciałoby się go śpiewać. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...