Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chciałabym ochrą
malować pospolitość
zbłękitnić poranki
zatrzymując słońce
kwitnąć oranżowo

sypać okruszki
jesiennym ptakom
urokliwymi barwami
zanim zeszronią się
przed zimą

napalić w starym piecu
żywicą obłaskawiając winę
za późnojesienną miłość
odważnie wznieść toast
winem bez winy

z tobą smakować

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o, dziękuję Melanio :) cieszę się, że smakuje :)

pozdrawiam ciepło -
Krystyna
teres :) to twój pycha wierszyk, mnie spuchlizny od pychy nie bardzo :)
"spuchlizny od pychy nie bardzo"?...teraz to już zupełnie nie rozumiem, ale dziękuję za wizytę i czytanie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bawisz się słowem (zbłękitnić) i dobrze dla wiersza
i te Twoje palety barw z oranżem się podobają :)
w całości
pozdrawiam
r
hehe...lubię kolory nie tylko na palecie, ale i w najzwyklejszym życiu; barwy naprawdę są...nawet poprzez szarość można "dostrzec" błękit, jeśli się patrzy okiem malarza :))
fajnie, że Ci się podobają "oranże" ... są symbolem słonecznego ciepła :)) a "błękit"? ech, to "siódme" niebo :)))
dziękuję

w cieple barw ślę pozdrowienie -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


teres :) to twój pycha wierszyk, mnie spuchlizny od pychy nie bardzo :)
"spuchlizny od pychy nie bardzo"?...teraz to już zupełnie nie rozumiem, ale dziękuję za wizytę i czytanie :)


nie wiem jak ci to Krysiu wytłumaczyć, , bo u ciebie 1 os lp ...tak na moje po prostu wyczucie :)))))
cytuję 'obłaskawiając ..winę ... winem bez winy ' jest czymś jak hipokryzja i nawet z tymi kolorytami brzmi właśnie pysznie, ale nie w sensie smaku, tylko i śmiesznie :)))
rozumiem, że nie rozumiesz Krysiu, och wysiłek jest ważny hi, hi,hi, :)
ale bardzo cię pozdrawiam Melania G.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"spuchlizny od pychy nie bardzo"?...teraz to już zupełnie nie rozumiem, ale dziękuję za wizytę i czytanie :)


nie wiem jak ci to Krysiu wytłumaczyć, , bo u ciebie 1 os lp ...tak na moje po prostu wyczucie :)))))
cytuję 'obłaskawiając ..winę ... winem bez winy ' jest czymś jak hipokryzja i nawet z tymi kolorytami brzmi właśnie pysznie, ale nie w sensie smaku, tylko i śmiesznie :)))
rozumiem, że nie rozumiesz Krysiu, och wysiłek jest ważny hi, hi,hi, :)
ale bardzo cię pozdrawiam Melania G.
Melanio, rozumienie kryje się w charakterze człowieka, jeden widzi wszędzie to, co chce widzieć, a inny po prostu widzi to, co jest, patrząc oczami dziecka (bez podtekstów)...także pisze tak jak czuje ...a "wino i wina" w tym tekście to tylko poetycka gra słów, metafora ...warto się odwołać do słów św. Augustyna "kochaj i rób, co chcesz"...to taka miłość ewangeliczna, która kochając nikomu nie wyrządza krzywdy, ale...och, zapędziłam się;
oczywiście Czytelnik ma prawo odbierać tak jak czuje...i za to Ci dziękuję, nawet za
znależienie "pychy" w wierszu :)))))

aha, jeszcze pl w 1os. - tak w literaturze bywa ...autor-mężczyzna np. pisze "obudziłem się zlany potem...", co wcale nie znaczy, że pisze o sobie; wiersze też nie muszą być biografią autora;

Miłego dnia!
Krystyna
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie wiem jak ci to Krysiu wytłumaczyć, , bo u ciebie 1 os lp ...tak na moje po prostu wyczucie :)))))
cytuję 'obłaskawiając ..winę ... winem bez winy ' jest czymś jak hipokryzja i nawet z tymi kolorytami brzmi właśnie pysznie, ale nie w sensie smaku, tylko i śmiesznie :)))
rozumiem, że nie rozumiesz Krysiu, och wysiłek jest ważny hi, hi,hi, :)
ale bardzo cię pozdrawiam Melania G.
Melanio, rozumienie kryje się w charakterze człowieka, jeden widzi wszędzie to, co chce widzieć, a inny po prostu widzi to, co jest, patrząc oczami dziecka (bez podtekstów)...także pisze tak jak czuje ...a "wino i wina" w tym tekście to tylko poetycka gra słów, metafora ...warto się odwołać do słów św. Augustyna "kochaj i rób, co chcesz"...to taka miłość ewangeliczna, która kochając nikomu nie wyrządza krzywdy, ale...och, zapędziłam się;
oczywiście Czytelnik ma prawo odbierać tak jak czuje...i za to Ci dziękuję, nawet za
znależienie "pychy" w wierszu :)))))

aha, jeszcze pl w 1os. - tak w literaturze bywa ...autor-mężczyzna np. pisze "obudziłem się zlany potem...", co wcale nie znaczy, że pisze o sobie; wiersze też nie muszą być biografią autora;

Miłego dnia!
Krystyna

Pewnie z tego powodu, jakoś tak 'człowiekowo' rzuca się w moje łocki to co piszesz. Może ze względu na twoje inne wyostrzone zmysły '))) lepiej pisać za siebie ze swojego punktu widzenia 88888-), patrzenia przez siebie :)), a nie to peel czy peelka ci mówi....
pilek czy pilka nie umie pisać ;);)))))?
Spróbuj, dobrze ci radzę :D;D;D.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Melanio, rozumienie kryje się w charakterze człowieka, jeden widzi wszędzie to, co chce widzieć, a inny po prostu widzi to, co jest, patrząc oczami dziecka (bez podtekstów)...także pisze tak jak czuje ...a "wino i wina" w tym tekście to tylko poetycka gra słów, metafora ...warto się odwołać do słów św. Augustyna "kochaj i rób, co chcesz"...to taka miłość ewangeliczna, która kochając nikomu nie wyrządza krzywdy, ale...och, zapędziłam się;
oczywiście Czytelnik ma prawo odbierać tak jak czuje...i za to Ci dziękuję, nawet za
znależienie "pychy" w wierszu :)))))

aha, jeszcze pl w 1os. - tak w literaturze bywa ...autor-mężczyzna np. pisze "obudziłem się zlany potem...", co wcale nie znaczy, że pisze o sobie; wiersze też nie muszą być biografią autora;

Miłego dnia!
Krystyna

Pewnie z tego powodu, jakoś tak 'człowiekowo' rzuca się w moje łocki to co piszesz. Może ze względu na twoje inne wyostrzone zmysły '))) lepiej pisać za siebie ze swojego punktu widzenia 88888-), patrzenia przez siebie :)), a nie to peel czy peelka ci mówi....
pilek czy pilka nie umie pisać ;);)))))?
Spróbuj, dobrze ci radzę :D;D;D.
Pozdrawiam
myślę, że się nie rozumiemy, w liryce zawsze jest "podmiot liryczny" a autor nie ma obowiązku informować, czy z nim sie utożsamia czy też nie, ale jeszcze raz dziękuję za czytanie :), natomiast jeśli się nie podoba wiersz (nie ja, bo tu o wiersz chodzi), to możesz po prostu ...nie czytać...
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pewnie z tego powodu, jakoś tak 'człowiekowo' rzuca się w moje łocki to co piszesz. Może ze względu na twoje inne wyostrzone zmysły '))) lepiej pisać za siebie ze swojego punktu widzenia 88888-), patrzenia przez siebie :)), a nie to peel czy peelka ci mówi....
pilek czy pilka nie umie pisać ;);)))))?
Spróbuj, dobrze ci radzę :D;D;D.
Pozdrawiam
myślę, że się nie rozumiemy, w liryce zawsze jest "podmiot liryczny" a autor nie ma obowiązku informować, czy z nim sie utożsamia czy też nie, ale jeszcze raz dziękuję za czytanie :), natomiast jeśli się nie podoba wiersz (nie ja, bo tu o wiersz chodzi), to możesz po prostu ...nie czytać...
pozdrawiam


Tu nie chodzi o czytanie i podawanie obowiązku ;)))) ty traktujesz, traktujesz obowiązkiem utożsamianie sie z pilusią lub pilusiem.... hohoho ... to dobrze wiesz i chyba to akurat pojmiesz dlaczego czytam ... bo nie utożsamiam się w te kluchy, które bezpolotnie próbujesz wyciskać choć starania masz ponad możliwości, mówię o tej ciasnej formie wiersza.
Takie wyrażam zdanie o samej formie wiersza, dla twojego nieprzymuszonego dobra :))) .

Bo, jak ktoś pisze tak samo od dwóch lat trzy trzech, z ta samą forma naśladowczą , tzn. że się do tego pisania nie nadaje. Takie usłyszałam kiedyś zdanie promotorskie :))) na temat używalności i szkolenia własnych form wierszowych :))). A czytać i komenty wydawać od czasu do czasu będę z powodów ci znanych, o których wcześniej wspomniałam, czyli z tych samych, z powodu których ty piszesz ;)). Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


myślę, że się nie rozumiemy, w liryce zawsze jest "podmiot liryczny" a autor nie ma obowiązku informować, czy z nim sie utożsamia czy też nie, ale jeszcze raz dziękuję za czytanie :), natomiast jeśli się nie podoba wiersz (nie ja, bo tu o wiersz chodzi), to możesz po prostu ...nie czytać...
pozdrawiam


Tu nie chodzi o czytanie i podawanie obowiązku ;)))) ty traktujesz, traktujesz obowiązkiem utożsamianie sie z pilusią lub pilusiem.... hohoho ... to dobrze wiesz i chyba to akurat pojmiesz dlaczego czytam ... bo nie utożsamiam się w te kluchy, które bezpolotnie próbujesz wyciskać choć starania masz ponad możliwości, mówię o tej ciasnej formie wiersza.
Takie wyrażam zdanie o samej formie wiersza, dla twojego nieprzymuszonego dobra :))) .

Bo, jak ktoś pisze tak samo od dwóch lat trzy trzech, z ta samą forma naśladowczą , tzn. że się do tego pisania nie nadaje. Takie usłyszałam kiedyś zdanie promotorskie :))) na temat używalności i szkolenia własnych form wierszowych :))). A czytać i komenty wydawać od czasu do czasu będę z powodów ci znanych, o których wcześniej wspomniałam, czyli z tych samych, z powodu których ty piszesz ;)). Pozdrawiam
I na tym zakończmy tę polemikę, bo ja naprawdę nie mam czasu, Pani Melanio.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gabrielu, głowa do góry...nigdy nie jest aż tak źle, by nie mogło być, choć ciut lepiej :) "szukajcie z znajdziedzie" :)))) - to odwieczna prawda! odwagi! zawsze są tacy, co też chcą pogawędzić...a potem ...może się urealnić nawet "wino bez winy" :) kto wie? warto zaryzykować :)
to ja dziękuję za Twoją obecność

cieplutko pozdrawiam wirtualnym winem...bez winy :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gabrielu, głowa do góry...nigdy nie jest aż tak źle, by nie mogło być, choć ciut lepiej :) "szukajcie z znajdziedzie" :)))) - to odwieczna prawda! odwagi! zawsze są tacy, co też chcą pogawędzić...a potem ...może się urealnić nawet "wino bez winy" :) kto wie? warto zaryzykować :)
to ja dziękuję za Twoją obecność

cieplutko pozdrawiam wirtualnym winem...bez winy :-)
Krysia

walczę i szukam, tylko coś mi chyba między palcami ucieka. ale ja z tych upierdliwych, i nie odpuszczę ;-)

pozdrawiam i stuk kieliszkiem :-)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gabrielu, głowa do góry...nigdy nie jest aż tak źle, by nie mogło być, choć ciut lepiej :) "szukajcie z znajdziedzie" :)))) - to odwieczna prawda! odwagi! zawsze są tacy, co też chcą pogawędzić...a potem ...może się urealnić nawet "wino bez winy" :) kto wie? warto zaryzykować :)
to ja dziękuję za Twoją obecność

cieplutko pozdrawiam wirtualnym winem...bez winy :-)
Krysia

walczę i szukam, tylko coś mi chyba między palcami ucieka. ale ja z tych upierdliwych, i nie odpuszczę ;-)

pozdrawiam i stuk kieliszkiem :-)))
i tak trzymaj!!!
miłego wieczoru i "abyśmy" zawołaj :):))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...